Duchowny poruszył temat związany z rozwojem duchowym dzieci i młodzieży, którego proces ostatnimi czasy ograniczony został jedynie do ewentualnego uczestnictwa w lekcjach religii oraz do katechizacji w kościele.

Kryzys wielopokoleniowego wychowania w wierze

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @nsms.zory

Nie jest tajemnicą, że w obecnych czasach rozwój duchowy, niezależnie od wyznawanej wiary zepchnięty jest z cień rzucany przez kult mamony i dążenia do osiągnięcia dobrobytu. Idealnym przykładem porzucenia w domach rodzinnych tematów duchowości jest okres pierwszokomunijny, w którym głównymi tematami poruszanymi wówczas są wydatki, prezenty, ilość pieniędzy wkładanych dziecku do koperty, a także organizacja przyjęcia pierwszokomunijnego.

Znaczenie przyjęcia tego sakramentu pod kątem duchowym podkreślane jest jedynie podczas spotkań przygotowujących dzieci do przystąpienia do sakramentu oraz na lekcjach religii. Zauważalne jest również, że wielu rodziców mając do wyboru lekcje religii bądź etyki posyłają dzieci na etykę.

Goszczący na antenie Radia Maryja Wojciech Osial twierdził, że uczniowie rezygnują uczestnictwa w lekcjach religii, co skłania do poszukiwania odpowiedzi na pytanie, co oferowane jest tym uczniom przez duchowieństwo.

Poruszył również temat braku katechizacji dorosłych, przez który dorośli przywiązują mniejszą wagę do duchowości własnych dzieci - [...] Uczniowie wypisują się z lekcji religii, a to rodzi pytanie: co im dajemy? Dzieci, które mamy teraz na lekcjach religii, są dziećmi osób, które wcześniej miały lekcje religii w szkołach. Okazuje się, że rodzice nie wychowują do wiary. Dziecko do 18. roku życia chodzi na lekcję religii decyzją rodzica, więc jeśli nie chodzi, to jest to zgoda rodzica. Nie ma już międzypokoleniowego przekazu wiary. Mamy kryzys wychowania religijnego w rodzinie. [...] - stwierdził kapłan.

O tym się mówi: Sławomir Świerzyński zaprezentował swoje domostwo. Jak mieszka lider zespołu Bayer Full

Zerknij: Ważne informacje dla fanów "Królowych życia". KRRiTV nie mogła postąpić inaczej wobec 250 skarg. o co chodzi