Najnowsze, zaskakujące informacje o członkach rodziny królewskiej właśnie ujrzały światło dzienne. Archie, syn księcia Harry’ego i Meghan Markle, który niedawno skończył dwa lata zaczyna mówić. Jego pierwsze słowa wywołują w pamięci przykre wydarzenia... O co chodzi?

Książę Harry po kontrowersyjnym wywiadzie, jaki wraz z Meghan udzielili dla Oprah Winfrey zaczął coraz bardziej otwierać się i mówić o swoich przeżyciach. W związku z tym wraz z dziennikarką stworzyli dokument “The Me You Can’t See”, gdzie opowiada o ciężkich chwilach.

Niedawno pisaliśmy o zaskakującym wyznaniu Harry’ego - stwierdził, że od pięciu lat uczęszcza na terapię z psychoterapeutą ze względu na jego stany lękowe.

Ostatnio jednak wyznał, że jego syn Archie wreszcie zaczyna mówić. Nie byłoby w tym nic przykrego, gdyby nie to, co było pierwszym słowem dziecka...

To słowo wywołuje smutne wspomnienia

Okazuje się, że jednym z pierwszych słów Archiego było...
“babcia”. Dla Harry’ego wiążę się to z zatrważającym wspomnieniem śmierci jego mamy, księżnej Diany w 1997 roku.

- To było jedno z pierwszych słów, które powiedział, poza mamą, tatą, to było „babcia”. To najsłodsza rzecz, ale jednocześnie bardzo mnie zasmuciła, bo ona powinna tu być. - mówił Harry.