Jak podaje portal "O2", Australii przyjdzie się zmierzyć z zimnem i śniegiem. Podczas, gdy u nas upalne 30 stopni, na Antypodach panuje zima. Choć zwykle ta pora roku na kontynencie australijskim przypomina bardziej pogodną jesień, tym razem spadł śnieg.

Zimowa Australia

Jednak to nie śnieg, a zimny i porywisty wiatr będzie najbardziej dawał się we znaki mieszkańcom Australii. Może on osiągnąć prędkość 90 km/h. Śniegu mogą się spodziewać mieszkańcy Melbourne i Sydney.

Warto wspomnieć, że ostatni raz z tak niskimi temperaturami i opadami śniegu mieliśmy do czynienia 15 lat temu. Wszystko za sprawą zjawiska, które określane jest jako "podmuch polarny". Do kontynentu australijskiego napływa wówczas powietrze znad Antarktydy.

Nie wszyscy zadowoleni

Pojawienie się opadów śniegu i napływ zimnego powietrza nie wszystkim jednak przypadł do gustu. Nic dziwnego, mieszkańcy przyzwyczajeni są do znacznie wyższych temperatur. "Podmuch polarny" zdarza się w końcu raz na kilkanaście lat.

Niemniej jednak służby są w stanie gotowości i będą reagowały na wszystkie pojawiające się zagrożenia związane z opadami śniegu, gradu, silnymi podmuchami wiatru oraz mogącymi się pojawiać lokalnie burzami.

Jak teraz wygląda Australia możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej.

o2.pl

o2.pl

shareinfo.pl

Tęsknicie za śniegiem?

To też może cię zainteresować: Ministerstwo podjęło zaskakującą decyzję, jest możliwość całkowitych zamknięć. Polacy muszą przygotować się na taką ewentualność

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kolejny rekord zakażeń koronawirusem. Co na to Ministerstwo Zdrowia? „Nie mamy dużych ognisk”

O tym się mówi w Polsce: Wicepremier zdrowia Waldemar Kraska zapowiada Polakom przykre konsekwencje. Poważne zmiany wchodzą od 21 sierpnia bieżącego roku. O co chodzi

O tym się mówi na świecie: Seniorzy mogą liczyć na pomoc? Ministerstwo zdecydowało się na poważne kroki. O co dokładnie chodzi

Z życia gwiazd: Stęskniona za mężem Anna Lewandowska daje upust swoim uczuciom do niego na Instagramie. Pokazała też Klarę i Laurę. Bardzo wzruszający post