Jak podaje „Super Express”, wielu seniorów w naszym kraju ma problem na opłacenie wszystkich niezbędnych wydatków ze świadczeń emerytalnych wypłacanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Czy z podobnymi problemami borykają się emerytowani prezydenci, duchowni i politycy?
Emerytury w Polsce
Emeryci są grupą społeczną, której wiele obiecuje się przed każdymi wyborami. Wzrost wypłacanych emerytur, zwolnienie świadczeń z podatku czy też dodatki do niego, to tylko część wyborczych obietnic. Pomimo, że rządzącym udało się wprowadzić kwotowo-procentową waloryzację, a także trzynastą emeryturę wydaje się, że to wciąż niewystarczające wsparcie dla seniorów.
Obecnie najniższa emerytura w Polsce wynosi 1200 zł brutto miesięcznie. W takiej samej kwocie wypłacono w tym roku trzynastą emeryturę. Z zapowiedzi obozu rządzącego wynika, że waloryzacja świadczenia emerytalnego wynosić będzie minimum 70 zł brutto. Są jednak emeryci, którzy są w nieco lepszej sytuacji i ci, którzy naprawdę nie mają powodu do narzekania.
Średnie emerytury i te powyżej
Nieco łatwiej układają się kwestie finansowe emerytów otrzymujących świadczenie w średniej wysokości. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez ZUS średnia emerytura w naszym kraju w 2019 roku nieznacznie przekroczyła 2400 zł brutto, co oznacza dwukrotność najniższej emerytury wypłacanej w tym roku. Są jednak emeryci liczący na jeszcze większy miesięczny dochód. Kto się do nich zalicza?
O swoje finanse na emeryturze nie muszą się obawiać duchowni, zwłaszcza zajmujący wyższe stanowiska w kościelnej hierarchii. Biskupi mogą liczyć na świadczenie w wysokości około 10 tysięcy zł – co ważne, o takiej kwocie mówiło się kilka lat temu w kontekście świadczenia arcybiskupa Leszka Sławoja-Głodzia. Po waloryzacjach jest ona teraz wyższa.
Politycy i emerytura
Z całą pewnością na wysokość swojego świadczenia emerytalnego nie może narzekać prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Pozostający nadal czynnym posłem Kaczyński może liczyć – zgodnie z danymi ze swoim oświadczeniem majątkowym – na comiesięczne świadczenie emerytalne w kwocie 6 600 zł brutto.
Były prezydent Polski, Lech Wałęsa nie ukrywał, że wysokość jego emerytury jest zbyt niska, by mógł się utrzymać. Wałęsa przyznał, że otrzymuje emeryturę w wysokości około 6 tysięcy zł, co ma potwierdzać przedstawione przez byłego prezydenta pismo, z którego wynika, że otrzymuje on świadczenie w wysokości niespełna 9 400 zł brutto.
Z danych ZUS wynika, że grupą zawodową otrzymującą najwyższe świadczenia emerytalne są górnicy. Średnio otrzymują oni 3900 zł brutto miesięcznie. Niższe emerytury od nich mają nawet policjanci, strażacy i wojskowi, którzy otrzymują średnio około 3300 zł brutto.
To też może cię zainteresować: Andrzej Duda i jego żona zawiedzeni wyborem córki. Marzyli o innej przyszłości dla swojej jedynaczki, młoda prawniczka postawiła na swoim
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Już 15 czerwca w życie wejdą potężne zmiany. Zupełna nowość, Polacy będą musieli się na nią przygotować
O tym się mówi: Fotograf zdradził, jak wyglądała księżna Diana w ostatnich chwilach życia. Nikt nie spodziewał się, że wkrótce odejdzie