Amelia Krug

Mój mąż często chorował, a ja musiałam sama wychowywać dzieci i zarabiać pieniądze.

Wychowałam dwoje dzieci, ale teraz jestem sama w wieku sześćdziesięciu pięciu lat.

Ostatnio Igor miał trudności ze znalezieniem pracy. Chodził po wielu firmach, ale oferowano mu albo nieopłacalne warunki, albo pracę w innych miastach.

Mój mąż i ja mieszkamy razem od 35 lat, ja mam 53 lata, a on 55.

Bardzo często, gdy ludzie się rozwodzą, mówią z oburzeniem o swoich byłych współmałżonkach.

Poznałam swoją prawdziwą miłość, kiedy miałam już męża i 13-letniego syna.

Odkąd pamiętam, zawsze byłam strażniczką w moim małżeństwie przed częstymi nadużyciami ze strony męża.

Zuzia została wdową w wieku 40 lat. Jej mąż zmarł nagle i nikt nie spodziewał się, że dorosłemu i silnemu mężczyźnie może po prostu zatrzymać się serce.

Jestem żoną mojego męża od prawie dwudziestu lat i mam dwoje dzieci.

Igor spojrzał na Irkę i powiedział pewnie: "Zrozum, że twój pociąg już odjechał. Masz 35 lat i nie jesteś już młoda.

- Dlaczego wazon jest tutaj? - Lucyna zapytała męża ze zdziwieniem.

Po 7 latach bycia singielką w końcu zdecydowałam się wyjść za mąż po raz drugi.

Wyszłam za mąż zaraz po studiach i szczerze mówiąc, nie wiedziałam prawie nic, jeśli chodzi o prace domowe.

Mój mąż zostawił mnie, kiedy Irek miał 3 lata, a ten niewdzięcznik nawet nie zaprosił mnie na ślub. Wychowałam go, a on zrobił to samo swojej matce.

Mój mąż powiedział mi sześć miesięcy temu, że jest zmęczony. Byliśmy małżeństwem od 11 lat i mieliśmy dziewięcioletnią córkę.

Po ślubie zdecydowaliśmy z Igorem, że pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, to zaoszczędzić na mieszkanie.