Jak podają media, we wpisie córki byłego premiera Donalda Tuska jest informacja na temat córeczki Kasi, która zachorowała i wymagała hospitalizacji.
Trudne chwile zepsuły im czas świąteczny
Wyświetl ten post na Instagramie
Teściowa Kasi Tusk, Anna Lutomska-Cudny w rozmowie z jednym z tabloidów zdradziła szczegóły choroby i hospitalizacji swojej wnuczki. Wygłosiła również ważny apel dla czytelników tabloidu. Jak stwierdziła w wywiadzie, wszyscy byli mocno zestresowani, ale podane dziewczynce antybiotyki zadziałały. Zaapelowała także o to, aby każdy przyjął preparat.
Jak się okazuje, wydarzenia związane z samopoczuciem dziewczynki zniweczył y świąteczne plany i nastrój rodziny Kasi Tusk. Według opisu na Instagramie, dziewczynka zmagała się z koronawirusem, który osłabiając jej organizm sprawił, że dziewczynka miała trudności z pokonaniem infekcji bakteryjnej.
Z instagramowego opisu wynika także, że dziewczynka przeszła trudne chwile związane z koniecznością przeprowadzenia diagnozy, która polegała między innymi na pobraniu płynu mózgowo-rdzeniowego w celu wykluczenia zapalenia opon instal-tech. Należy zaznaczyć, że z powodu pośpiechu Koniecznego przy stanie zdrowia dziewczynki, nie mogła ona dostać znieczulenia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Bardzo trudne chwile rodziny Kasi Tusk na szczęście się skończyły, chociaż istniała bardzo duża groźba wystąpienia sepsy u jej córeczki - (...) Trafiłyśmy tutaj podobno w ostatniej chwili, chociaż jeszcze dzień wcześniej uspokajano mnie, że nic nie daje powodów do zmartwienia i po niedawnym zachorowaniu moich dzieci na koronawirusa mogę już odetchnąć spokojnie. Intuicja mamy to jednak najczulsze i najrzetelniejsze badanie diagnostyczne 😉 Kwestia kilkunastu, a może nawet kilku godzin nim doszłoby do sepsy, bo parametry stanu zapalnego były już bardzo niepokojące i pogarszały się dosłownie z chwili na chwilę (...) - pisała Kasia.
O tym się mówi: Marta Manowska zakochana. Program "Rolnik szuka żony" przyniósł jej szczęście