To ogromna strata dla polskich mediów, szczególnie dziennikarstwa sportowego. W wieku 73 lat odszedł Jerzy Wicherek, jeden z najważniejszych polskich dziennikarzy sportowych, przez lata współpracujący z krakowskim pismem “Tempo”.

Jerzy Wicherek przez całe swoje życie był głęboko związany z dziennikarstwem, ale jego największą pasją był sport, co z sukcesami udało mu się zawodowo połączyć. Jak wyjaśnia serwis Pikio, był doskonale znany krakowskim czytelnikom.

Nie żyje wybitny dziennikarz sportowy, Jerzy Wicherek. Zmarł w wieku 73 lat

Jerzy Wicherek przyszedł na świat w kwietniu 1947 roku w Bielsku-Białej, kończąc liceum w Czechowicach-Dziedzicach. W szkole dał się poznać jako pojętny uczeń. Wkrótce stał się studentem filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, a dziennikarstwo stało się jego zawodem na początku lat 70.

Najpierw pisał dla “Dziennika Polskiego”, a potem związał się z “Echem Krakowa”. W 1984 roku związał się z krakowskim pismem “Tempo”. Najpierw stał się redaktorem i zastępcą redaktora naczelnego i pracował tu do emerytury.

Najchętniej pisał o koszykówce, narciarstwie alpejskim i kolarstwie. Dwa razy był korespondentem Igrzysk Olimpijskich - zimowych w Nagano (1998 rok) i letnich w Sydney (2000).

Przez lata związany był z kolarstwem, relacjonując najważniejsze wydarzenia w kraju i na świecie. Można było go zobaczyć podczas Wyścigu Pokoju czy Tour de Pologne.

Wydał wiele książek, ale największe zasługi ma we współtworzeniu “Wielkiej Encyklopedii Sportu”, wydanej w 2006 roku.

Pogrzeb Jerzego Wicherka zaplanowano na 12 marca i zostanie pochowany w Krakowie na Cmentarzu Podgórskim.

Jak informował portal “Życie”: BRAT ZNANEJ RESTAURATORKI ZOSTANIE RZECZNIKIEM PRAW OBYWATELSKICH? PIOTR IKONOWICZ WIE, OD CZEGO CHCE ZACZĄĆ. O CZYM MOWA

Przypomnij sobie: HARRY I MEGHAN UTRZYMUJĄ SIĘ ZE SPADKU PO KSIĘŻNEJ DIANIE. BRAT KSIĘCIA WILLIAMA ZDECYDOWAŁ SIĘ WSPOMNIEĆ, O JAKICH KWOTACH MOWA

Portal “Życie” pisał również: ZABAWNA SYTUACJA W POPULARNYM PROGRAMIE ŚNIADANIOWYM! IZABELLA KRZAN POPEŁNIŁA GAFĘ PODCZAS „PYTANIA NA ŚNIADANIE”

Pisaliśmy również o: TAKA SYTUACJA NIE POWINNA SIĘ WYDARZYĆ! KARETKA Z PACJENTEM JEŹDZIŁA PO WARSZAWIE PONIEWAŻ ŻADEN SZPITAL NIE CHCIAŁ PRZYJĄĆ CHOREGO