Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, biorąc pod uwagę jak pokolenia uczniów w Polsce potrafiły kombinować, by udawać chorobę i nie musieć iść na klasówkę z matematyki to tak – dzieci w obliczu epidemii koronawirusa zaczęły ukrywać objawy typowe dla przeziębienia czy grypy, by nie dać się zamknąć w domu i móc iść do szkoły, ponieważ chcą w niej przebywać po wielu miesiącach kwarantanny!

Udają zatem, że nie mają kaszlu, kataru czy gorączki, aby nie musieć zostać w domu lub co gorsze, ukrywają przed nauczycielami, że coś im jest, aby nie zostać zamkniętymi w izolatce i czekać na przyjazd opiekunów lub koronawirusowej karetki. Odczuwają również niepokój o kolegów i rodzinę. Epidemia koronawirusa ma tak duży wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne dzieci, z którego skutkami będziemy się zmagać jeszcze długo. Rodzice zastanawiają się, co robić – puszczać dzieci z katarem do szkoły czy znów brać wolne w pracy?

Dzieci boją się COVID-19, ale chcą chodzić do szkoły. Co robią? Ukrywają dolegliwości!

Historię 8-letniego Jasia podaje portal Parenting. Chłopiec w jednej z pracy domowych napisał, że jego największym życzeniem jest, aby „cowid-19 zniknął”. Poruszona wyznaniem chłopca mama martwi się o wystraszonego całą sytuacją syna.

– Najlepiej świadczy o tym jego ostatnia praca domowa. W rubryce największe marzenie napisał: żeby zniknął COVID-19. Bardzo mnie poruszyło, kiedy to przeczytałam. Wiem, że mocno to przeżywa. W rozmowie przyznał, że boi się, żeby ktoś z nas nie zachorował, dlatego chciałby, żeby to się już skończyło – opowiada Ewa Sobko, cytowana przez Parenting.

Niestety, dziś każda, nawet najdrobniejsza infekcja u dziecka to powód do alarmu całej szkoły. Środki antybakteryjne, maseczki na przerwach i inne obostrzenia powodują w dzieciach strach.

Wiele z nich zastanawia się, czy lekkim katarem i kaszlem zostaną wpuszczone w mury szkoły. Rodzice bardzo się obawiają, co będzie dalej, gdyż taka sytuacja powoduje, że dzieci muszą zostać w domu, a ich rodzice wraz z nimi – ktoś musi zapewnić im opiekę.

Jednak specjaliści alarmują, że dziecko nawet z niewielkim katarem powinno zostać w domu.

– Absolutnie nie mogę się z tym zgodzić i zawsze byłem temu przeciwny. Dziecko z rozpoczynającą się infekcją, bez względu na to, czy jest to sezon covidowy czy nie, nie powinno być puszczane do szkoły – wyjaśnia dr Łukasz Durajski, lekarz pediatra, przewodniczący zespołu ds. szczepień Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

Przypomnij sobie o… OSZUST WPADŁ W RĘCE MUNDUROWYCH, TERAZ CZEKA GO POWAŻNA KARA. PRZEZ LATA OSZUKIWAŁ LUDZI TWIERDZĄC, ŻE JEST NOWYM JEZUSEM

Jak informował portal Życie: KRAKÓW: DO MIASTA WRACAJĄ STUDENCI. MPK WZMOCNI DLA NICH OFERTĘ KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ . CO SIĘ ZMIENI

Portal Życie pisał również o… KOLEJNE PROBLEMY ZE STREFĄ PARKOWANIA NA WARSZAWSKIEJ WOLI. MIESZKAŃCY STOLICY NIE MOGĄ KUPIĆ BILETÓW, A DOSTAJĄ MANDATY. O CO CHODZI