Dziś, jeśli właściciel samochodu, który przekroczył prędkość i zarejestrował to wykroczenie fotoradar bądź zrobił to inny kierowca, prowadzący jego samochód jest zmuszony do przyznania się lub doniesienia organom ścigania na inną osobę.

To zaprzeczenie prawa do zachowania milczenia i nie obciążania samego siebie bądź bliskiej osoby – donosi Adam Bondar. Rzecznik Praw Obywatelskich chce zmian w prawodawstwie, aby każdy kierowca nie był zmuszony pod karą grzywny do donoszenia na samego siebie bądź inną osobą, kierującą pojazdem, w chwili wykonania przez fotoradar zdjęcia.

RPO skierował się do senackiej komisji o taką zmianę ustawy, która da obywatelowi gwarancję, że pod groźbą kary nie będzie musiał dostarczać dowodów na samego siebie bądź osobę bliską.

Adam Bodnar wyciągnął kontrowersyjny zapis prawny, który godzi w prawa kierowców. Chce zmian, by zagwarantować obywatelom należne im prawo do zachowania milczenia

RPO porusza tu kwestię zapisaną w prawie do obrony w myśl art. 42 ust. 2 Konstytucji RP jako prawo do obrony na każdym etapie postępowania. Generalnie chodzi o prawo do zachowania milczenia, które rozumie się jako zakaz zmuszania kogokolwiek do samooskarżenia i dostarczania przeciw sobie dowodu (łac. nemo tenetur se ipsum accusare).

Dziś w prawie dotyczącym fotoradarów ten przepis zasadniczo nie ma racji bytu, gdyż kiedy urządzenie wykonuje zdjęcie, rejestruje wyłącznie numer rejestracyjny samochodu, natomiast twarz kierowcy nie zawsze jest wyraźna i rozpoznawalna. Jeśli tak się dzieje, kierowca jest zmuszony przez Inspekcję Transportu Drogowego do wskazania pod groźbą kary grzywny, kto prowadził pojazd.

Tym samym donosi albo na siebie, albo na bliską osobę (zgodnie z art. 96 paragraf 3 Kodeksu wykroczeń, a także art.. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym).

Kierowcy mówią wprost – jest to regulowany przez ustawę zakaz obciążania samego siebie lub najbliższych. Rzecznik przekonuje, że w obecnym stanie prawnym, kierowca nie ma prawa do skorzystania z możliwości milczenia.

- Gwarancje wynikające z prawa do milczenia oraz z prawa do obrony w tym zakresie, mimo że formalnie obowiązują, faktycznie nie są realizowane. Konieczne jest zatem ich wzmocnienie tak, aby prawo do niedostarczania dowodów przeciw sobie mogło być przez obwinionego skutecznie realizowane – wyjaśnia rzecznik w piśmie do portalu motoryzacja.interia.pl.

Adam Bodnar zwrócił się tym samym do przewodniczącego senackiej Komisji Ustawodawczej o inicjatywę ustawodawczą, by poprawić gwarancje procesowe obwinionego w kwestii art. 96 paragraf 3 Kodeksu Wykroczeń. Chodzi o usunięciu podlegania karze grzywny.

Jak informował portal "Życie": POLACY BĘDĄ MUSIELI DOSTOSOWAĆ SIĘ DO NOWEGO ZAKAZU. NIE OBEJMIE ON WSZYSTKICH, ALE I TAK JEGO KONSEKWENCJE SĄ DOTKLIWE, WŁAŚNIE WSZEDŁ W ŻYCIE

Przypomnij sobie: TADEUSZ RYDZYK POGRĄŻONY W GŁĘBOKIM SMUTKU. NAGŁA INFORMACJA ZBURZYŁA JEGO SPOKÓJ, ODESZŁA BLISKA MU OSOBA

Portal "Życie" pisał również: PODCZAS GRZYBOBRANIA MOŻNA DOSTAĆ MANDAT! NIEWIELE OSÓB O TYM WIE, CZYM MOŻNA SIĘ NARAZIĆ PODCZAS SPACERÓW PO LESIE