Na początku roku Chiny podały informację o tym, że zmagają się z nowym, nieznanym dotąd wirusem. Od tego czasu nieustannie wiele krajów walczy z zagrożeniem. Jedne radzą sobie lepiej, inne nieco gorzej. Są jednak takie, które nie radzą sobie wcale.

W wielu krajach sytuacja nadal jest poważna

Obserwując sytuację na świecie doskonale pamiętamy, jakie spustoszenie uczynił wirus między innymi we Włoszech. Bardzo trudna sytuacja jest obecnie w Brazylii oraz w Stanach Zjednoczonych.

Głos na temat tego, co obecnie dzieje się na świecie w związku z koronawirusem zabrał Tedros Adhanom Ghebreyesus - dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia. Jak się jednak okazuje, jego przewidywania nie są najlepsze.

- Jeśli ludzie nie zastosują się do podstawowych wytycznych, jedynym kierunkiem, w którym podąży ta pandemia, będzie coraz gorszy i gorszy (kryzys) - powiedział dyrektor WHO podczas jednej z konferencji.

Kiedy wrócimy do normalności?

Jak informuje portal Wirtualna Polska, dyrektor WHO stwierdził, że na ten moment nie możemy myśleć o powrocie do życia sprzed koronawirusa.

- Będę szczery, zbyt wiele krajów - poza Europą i Azją - zmierza w złym kierunku i wirus pozostaje wrogiem publicznym numer jeden - wyjaśnił Tedros Adhanom Ghebreyesus podczas briefingu, który miał miejsce w Genewie.

Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia zwrócił także uwagę na to, jak obecnie rozwija się wirus. W niedzielę pojawiło się bowiem 230 tysięcy nowych przypadków koronawirusa. Z czego 80% zakażeń potwierdzono łącznie w 10 krajach, a aż 50% z nich pochodziło z Brazylii i Stanów Zjednoczonych, gdzie obecnie sytuacja jest bardzo trudna.

Jak informował portal "Życie": RÓŻNICE MIĘDZY NAJWYŻSZĄ, A NAJNIŻSZĄ EMERYTURĄ W NASZYM KRAJU SĄ ZAWROTNE. CO WPŁYWA NA TAKIE ZRÓŻNICOWANIE ŚWIADCZEŃ

Przypomnij sobie: CZY CZEKAJĄ NAS CIĘCIA MINIMALNEJ PENSJI? DO MEDIÓW WYCIEKŁY NIEPOKOJĄCE INFORMACJE, SĄ SPRZECZNE Z OBIETNICAMI

Portal "Życie" pisał również: WYKRYTO KOLEJNE, DUŻE OGNISKO KORONAWIRUSA. ZAGROŻENI SĄ PACJENCI PRZEBYWAJĄCY NA BARDZO WAŻNYCH ODDZIAŁACH SZPITALNYCH