Kiedy latem pogoda zaserwowała nam ulewne deszcze, warszawskie studzienki okazały się niewystarczająco wydajne. Stołeczne ulice zalane były wodą, a dodatkowo ze studzienek zaczęły wybijać ścieki. Warszawskie wodociągi podjęły kroki, których celem jest zapobiegnięcie podobnym awariom w przyszłości.
Kolektor Wiślany, którego budowa właśnie ruszyła, ma uratować Warszawę przed kolejną powodzią ścieków. Będzie miał aż 9,5km długości ponad 3m średnicy i pomieści nawet 50 tysięcy metrów sześciennych wody. Zostanie zamontowany wzdłuż ulic Wybrzeże Kościuszkowskie, Wybrzeże Gdańskie i Wybrzeże Gdyńskie na głębokości od 6 do 15 metrów. Kolektor zgromadzi nadmiar wód opadowych spływających z lewobrzeżnej części miasta w trakcie gwałtownych opadów. Woda z kolektora spłynie do przepompowni "Wiślanej", która jest w trakcie budowy, a dalej do słynnej oczyszczalni Czajka. Kolektor ma być gotowy za trzy lata.
Tunel pod kolektor drążony jest tą samą technologią, jaką wykorzystuje się przy budowie warszawskiego metra. Tarcza Barbara- 45-tonowa maszyna, której zadaniem będzie stworzenie bezwykopowego tunelu, jest już opuszczona do tzw. "komory startowej" zlokalizowanej przy ul. Wybrzeże Gdyńskie. Kolejne elementy rurociągu będą umieszczane pod ziemią zaraz za głowicą drążącą maszyny- czytamy na łamach portalu SE.
O tym pisaliśmy ostatnio: Zaskakujące wyznanie byłego kochanka Maryli Rodowicz. Tego się po niej nie spodziewaliśmy
To może Cię zainteresować: Sezon skoków narciarskich właśnie się rozpoczął. Piotr Żyła pokazał, w jakich warunkach przebywają skoczkowie. Internauci nie mogą w to uwierzyć
Warto wiedzieć: Trzaskowski zapowiada duże zmiany w centrum Warszawy. Czy z mapy stolicy zniknie Pałac Kultury i Nauki