Maryla Rodowicz jest niekwestionowaną królową polskiej muzyki. Jest nie tylko niezwykle utalentowaną, ale także piękną kobietą- nawet mimo upływu lat. Kariera muzyczna Rodowicz rozwinęła się dynamicznie w latach 70. po premierze piosenki "Małgośka", uwielbianej przez Polaków do teraz. Maryla Rodowicz zawróciła w głowie wielu mężczyznom. Nic dziwnego- młoda, piękna, charyzmatyczna dziewczyna z niezapomnianym głosem robiła prawdziwą furrorę. Skradła serce nawet ówczesnemu premierowi- Józefowi Cyrankiewiczowi.
W tym samym czasie niewieście serca należały w Polsce do młodego aktora u szczytu kariery. Szelmowski uśmiech Daniela Olbrychskiego wywoływał przyspieszenie bicia serc setek Polek.
Nic więc dziwnego, że obie gwiazdy połączył płomienny romans. Odbiło się to szerokim echem- Olbrychski był bowiem żonaty. Ostatecznie jednak aktor porzucił dla Maryli małżonkę po tym, jak ta postawiła mu ultimatum- miał wybrać jedną z nich. Choć o związku Olbrychskiego i Rodowicz wiedziała cała Polska, dopiero teraz dowiadujemy się szczegółów ich burzliwego związku. Jak wyznał aktor, związek z Marylą sporo go kosztował i wbrew pozorom był niezwykle toksyczny.
Odtwórca roli Kmicica w "Potopie" był zakochany do tego stopnia, że spełniał każdą zachciankę Maryli i jeździł za nią po całym kraju. Olbrychski wyznał, że wyobrażał sobie, że życie u boku pięknej Maryli będzie sielanką, jednak życie napisało dla nich zupełnie przeciwny scenariusz. Już w trakcie trwania związku gwiazd, aktor zaczął pić. Jak przyznaje, zaczęło się od zapijania stresu w czasie, kiedy Maryla koncertowała na potęgę, a jej kochanek czekał na nią w garderobie. Dla Maryli to był intensywny okres w życiu, wiele się działo, dawała mnóstwo koncertów. Olbrychski w tym czasie jeździł za nią, by mogli spędzić wspólnie jak najwięcej czasu, jednak nie czuł się szczęśliwy. Pocieszenia i zapomnienia szukał w alkocholu. Po latach tak Olbrychski mówi o tamtym związku:
Dzisiaj myślę, że to Maryla wpędziła mnie niechcący w ostre picie.
Jednak najgorsze nastąpiło później. Maryla Rodowicz zakończyła związek z aktorem, zostawiając go dla innego. Okazał się nim być Andrzej Jaroszewicz- syn premiera Piotra Jaroszewicza. To załamało Olbrychskiego, który zapatrzony w Marylę, całkowicie osunął się w szpony nałogu.
Z perspektywy Maryli sprawa wygląda nieco inaczej. Swój punkt widzenia przedstawiła już wcześniej w swojej autobiografii. Jaroszewicz starał się o Rodowicz jakiś czas, jednak Olbrychski nie reagował na umizgi syna premiera. Maryla oceniła, że gdyby Olbrychski nie pił w tym okresie, być może zauważyłby, że przy jej boku pojawił się inny adorator i zawalczył o względy Rodowicz. W ocenie Maryli, Olbrychski mógł niedopuścić do zakochania się Maryli w Andrzeju, gdyby nie jego alkocholizm.
Aktualnie Daniel Olbrychski jest niepijącym alkoholikiem, udało mu się przepracować demony przeszłości.
Warto wiedzieć: Wspaniała wiadomość dla wszystkich fanów "Rancza". Tego nikt się nie spodziewał
Bądź na bieżąco z "Życiem": Znany zakonnik komentuje Strajk Kobiet i skandal w Kościele. Padły mocne słowa
To Cię zainteresuje: Danuta Holecka nie poniesie żadnych konsekwencji. Kulisy sprawy są bardzo niejasne. Z wyrokiem nie zgadzają się obrońcy. O czym mowa