Zapowiadane podwyżki cen żywności i innych produktów będą skutkować tym, że świadczenie 500 plus w rzeczywistości będzie starczało na dużo mniej produktów niż kilka lat temu. Czy wobec tego rząd zdecyduje się na waloryzację programu?
500 plus jest wypłacany od trzech lat, choć kwota świadczenia nie zmienia się, rodziców stać na coraz mniej zakupów. Z prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego wychodzi, że do 2024 średnioroczna inflacja w Polsce będzie przekraczać 3%, dochodząc nawet do 3,5%.
To oznacza, że za produkty o wartości 500 złotych, w przyszłym roku będziemy musieli zapłacić o sto złotych więcej. Czy w związku z tym świadczenie jest narażone na waloryzację?
– Spodziewam się, że przyszły rok, zwłaszcza kampania przed wyborami prezydenckimi, będzie okresem, kiedy zaczną się przebijać mocniej oczekiwania dotyczące waloryzacji transferów społecznych. Nawet jeśli wtedy te oczekiwania nie zostaną zrealizowane, to zapewne stanie się tak w 2021 roku – podkreślał Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.
Piotr Bujak, ekonomista w banku PKO BP zapowiedział, że waloryzacja świadczenia byłaby katastrofalna w skutkach.
– Ekonomiści od zawsze zwracają uwagę, że mechanizmy indeksacyjne zdefiniowane prawem są niebezpieczne – tworzą dużą sztywność wydatków dla budżetu. Więc dobrze, że program 500 plus nie jest w taki sposób waloryzowany. Inna sprawa, że jeśli warunki gospodarcze na to pozwolą, to po jakimś okresie wzrostu cen świadczenie będzie można zwaloryzować – mówił.
Minister finansów, rozwoju i inwestycji, Jerzy Kwieciński, również zabrał głos w sprawie. Podkreślał on, że nie ma żadnych przesłanek do waloryzacji świadczenia 500 plus w obecnych propozycjach.
Może Cię zainteresować również: NOWE 500 PLUS: DODATKOWE PIENIĄDZE RÓWNIEŻ DLA EMERYTÓW I RENCISTÓW
Zobacz także: NATYCHMIAST ODINSTALUJ TE APLIKACJE – MOGĄ BYĆ SZKODLIWE DLA TWOJEGO SMARTFONA!
Źródło: „radiozet.pl”