Tak właśnie stało się w przypadku księdza Mateusza Klaczyńskiego z Kalisza. Wideo z jednego z nabożeństw różańcowych, które opublikował na TikToku, wywołało prawdziwą lawinę pozytywnych komentarzy. Wszystko przez… przypadkowe uderzenie mikrofonem i błyskawiczną, pełną humoru reakcję duchownego.
Zwykłe nabożeństwo, niezwykły moment
Podczas różańca w parafii świętych Piotra i Pawła w Kaliszu ksiądz Mateusz prowadził modlitwę wspólnie z dziećmi. W pewnym momencie jeden z ministrantów przypadkowo uderzył go mikrofonem w głowę. Zamiast zdenerwowania, na twarzy duchownego pojawił się uśmiech.
– Czemu mnie bijesz? – zapytał z rozbawieniem, czym rozładował napięcie i wywołał salwę śmiechu wśród uczestników.
Cała sytuacja została nagrana, a film szybko trafił do internetu. W ciągu kilku dni zdobył blisko 200 tysięcy wyświetleń, a sekcja komentarzy wypełniła się pozytywnymi reakcjami użytkowników.
Internet pokochał księdza Mateusza
Na TikToku ksiądz Klaczyński od dawna dzieli się urywkami ze swojej posługi – pokazuje codzienność parafii, spotkania z wiernymi i zabawne sytuacje z życia Kościoła. Jednak to najnowsze nagranie pobiło rekord popularności.
Internauci nie kryli zachwytu:
„Śmiechom nie było końca”, „Księże Mateuszu, potrafisz na wesoło spotykać się z dziećmi”, „Wreszcie ksiądz z dystansem do siebie!” – pisali komentujący.
W czasach, gdy wiele treści z sieci wzbudza kontrowersje, ten prosty filmik okazał się powiewem autentyczności i dobrego humoru.
Kapłan, który potrafi śmiać się z siebie
Nie każdy duchowny czuje się swobodnie w mediach społecznościowych. Ksiądz Mateusz Klaczyński należy jednak do tych, którzy doskonale rozumieją, że Kościół nie kończy się na murach świątyni.
Na swoim profilu pokazuje, że wiara nie musi być poważna i niedostępna – może być pełna radości i prostych gestów. To właśnie ta naturalność przyciąga ludzi. Duchowny nie tworzy dystansu, nie ucieka od codzienności, ale potrafi żartować i reagować z empatią nawet wtedy, gdy coś pójdzie nie po myśli.
Kościół z uśmiechem – nowa twarz duszpasterstwa
Nagranie z kaliskiej parafii stało się symbolem tego, że kapłaństwo też może mieć ludzką twarz. Zamiast kazania o powadze i zasadach, ksiądz Mateusz pokazuje, że śmiech, dystans i otwartość również mogą być formą ewangelizacji.
W dobie internetu, gdzie często dominuje złość i krytyka, ta drobna sytuacja stała się przypomnieniem, że wiara może być radosna, a kapłan – bliski ludziom, nie odległy.
Viral, który niesie dobre emocje
Incydent z mikrofonem to nie tylko zabawny moment. To przykład, że siła Kościoła tkwi w autentyczności i zwykłych, szczerych reakcjach. Dzięki takim gestom jak uśmiech księdza Mateusza ludzie znów zaczynają dostrzegać w Kościele miejsce życzliwości i wspólnoty.
Jak komentują internauci: „Takich księży nam potrzeba. Z sercem i humorem.”
Ksiądz Mateusz Klaczyński pokazuje, że czasem wystarczy odrobina spontaniczności, by dotrzeć do tysięcy ludzi – nie przez wielkie kazania, ale przez uśmiech, który łączy pokolenia.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Nie wierzyłam w wróżby, dopóki nie zobaczyłam, co zrobiły z moją mamą": O mało jej przez to nie straciłam
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Coraz ostrzej między Kaczyńskim a Mentzenem. Padły mocne słowa