Kiedy na brytyjskim dworze pojawiła się Kate Middleton, a wkrotce potem Meghan Markle, świat ponownie oszalał na punkcie brytyjskiej rodziny królewskiej. Perypetie młodych książąt i ich żon śledzi zaciekle cały glob. Nie dało się więc ukryć, że obie panie raczej za sobą nie przepadają.
Wzajemną niechęć żon dwóch braci często komentowały media. Podobno Meghan od początku nie mogła liczyć na wsparcie nowej rodziny i była traktowana niezwykle chłodno. Także sympatyczna i uwielbiana Kate nie zapałała sympatią do szwagierki męża. Obie panie szczególnie mocno pokłóciły się o sukienki druhen, w których miały wystąpić na ślubie Meghan i Harrego. Ostatecznie młodszy z braci przeprowadził się wraz z ukochaną do USA, co zminimalizowało rodzinne kontakty, a tym samym także spory.
Jednak jak donosi w ostatnim czasie magazyn "New Idea" z Australii, wzajemny stosunek Meghan i Kate nagle znacznie się ocieplił. Sytuacja między szwagierkami zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni po tym, jak Meghan wyznała, że ma za sobą poronienie. Kate poruszył wywiad przeczytany w "New York Times" i postanowiła zakopać topór wojenny z Meghan.
Jak cytuje magazyn "New Idea" portal SE, Kate poczuła potrzebę pojednania się z bratową męża i odbudowania z nią kontaktu. Księżna zdecydowała się na szczerą rozmowę telefoniczną z dotychczasową rywalką, której złożyła kondolencje z powodu straty dziecka. Źródła z bliskiego otoczenia rodziny królewskiej potwierdzają, że Kate namawia Williama, by odwiedzili jego brata i bratową w Stanach.
Warto wiedzieć: Pewna grupa pacjentów dostanie leki za darmo. Już wiadomo kto jest w tym gronie
Bądź na bieżąco z "Życiem": Ślub, na który nikt nie przyjechał, poruszył serca ludzi na całym świecie. Co się stało
To Cię zainteresuje: Meghan Markle nie jest pierwszą osobą w rodzinie królewskiej, która otwarcie mówi o poronieniu. Kto zrobił to przed nią