Trudne chwile w życiu Meghan i Harrego. Od jakiegoś czasu nie jest między nimi dobrze. O co chodzi

Najnowsze wieści zza oceanu na temat Meghan i Harrego, delikatnie ujmując, nie są optymistyczne. Zagraniczne media piszą o największym kryzysie w związku członka rodziny królewskiej i amerykańskiej aktorki. Coraz wyraźniej widać różnice światopoglądowe pary oraz odmienne podejście do życia obojga małżonków.

Czasopismo "Woman's Day" donosi, że młody Sussex tęskni za bliskimi, których zostawił w Europie. Podobno żałuje decyzji o przeprowadzce do USA. Ponadto drażnią go próby zaistniena żony w mediach za wszelką cenę. Stonowany i przyzwyczajony do nieafiszowania się wieloma szczegółami prywatnego życia książęcy syn, nie może zrozumieć otwartości Meghan. Napięcia między nimi wywołało między innymi to, jak bardzo otwarcie kobieta mówi o swoich poglądach politycznych i poparciu dla Joe Bidena w amerykańskich wyborach prezydenckich.

Oliwy do ognia Meghan dolała ujawniając kilka rodzinnych tajemnic pałacowym znajomym, przez których te rewelacje trafiły do autorów sensacyjnej książki na temat brytyjskiej rodziny królewskiej- "Finding Freedom".

To jednak nic w porównaniu z tragedią, jaka dotknęła parę. Przed kilkoma dniami w jednym z wywiadów Meghan opowiedziała o swoim doświadczeniu z poronieniem ciąży. Ta smutna informacja wstrząsnęła całym światem. Traumatyczne wydarzenia odcisnęły piętno zarówno na psychice kobiety jak i jej męża. Jak cytuje "Woman's Day" portal Pomponik, Meghan jest bardzo poirytowana w ostatnim czasie. Miała nadzieję, że znajdzie oparcie w mężu, który okaże się bardziej wytrzymały w obliczu straty dziecka.

Gazeta sugeruje, że może to być początek końca tego małżeństwa, zwłaszcza, że aktorka jest złośliwa w stosunku do Harrego i nieustannie z niego drwi. Podobno cierpliwość Sussexa jest już na wyczerpaniu.