BOŻE NARODZENIE W NIEPEŁNYM GRONIE

Wielkimi nieobecnymi byli Harry, Meghan i mały Archie. Z informacji wynika, że znajdowali się za granicą na 6-tygodniowym urlopie, ale nie podano, gdzie dokładnie przebywają. Spekulowano o tym od dawna. Wcześniej informowano, że w tym roku księżna Meghan i książę Harry święta spędzą w Los Angeles z mamą księżnej, Dorią Ragland.

Niedawno sieć obiegły zdjęcia rodziny księżnej Kate i księcia Williama, która zmierzała na doroczne spotkanie z królową Elżbietą II w Pałacu Buckingham. Prawdziwym przebojem okazało się zdjęcie lekko zmęczonego George'a. Czy chłopiec już przysypiał po emocjach rodzinnego spotkania, czy to tylko niefortunny moment sprytnie uchwycony przez paparazzi?

Kate i William przyjechali na spotkanie osobno. Mediom nie udało się dotrzeć do informacji, dlaczego. Książę przyjechał z ich najstarszym synem George'm. Za to księżna przybyła na spotkanie z pozostałymi dziećmi, czyli Charlotte oraz najmłodszym Louis'em.

W trakcie powrotu do rezydencji małżeństwo skorzystało z tego samego środka transportu. Na tylnym siedzeniu siedziały ich dzieci bezpiecznie pozapinane w odpowiednich fotelikach.

CZARNA OWCA W RODZINIE

Pojawił się za to obecnie najbardziej kontrowersyjny członek rodziny królewskiej, czyli książę Andrzej. Młodszy syn Elżbiety II rzadko widywany jest publicznie od wybuchu ogromnego skandalu pedofilskiego z jego udziałem. Książę o wątpliwej reputacji zrezygnował nawet z pełnienia oficjalnych obowiązków.

Świąteczny obiad w rodzinnym gronie jest wieloletnią i niezmienną tradycją Windsorów. Podobno Elżbieta II przez długi czas wyczekuje momentu, kiedy spotka się cała rodzina. W posiadłości monarchini w hrabstwie Norfolk spotykają się jej dzieci, wnuki i prawnuki.

Przypomnij sobie o… MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN POKAZAŁA CIĄŻOWY BRZUCH W OBCISŁEJ SUKIENCE. WYGLĄDA OBŁĘDNIE [ZDJĘCIA]

Jak informowal portal Zycie: KOLĘDA JAKO KONTYNUACJA POGAŃSKIEJ TRADYCJI. SKĄD WZIĄŁ SIĘ ZWYCZAJ ICH ŚPIEWANIA

Portal Zycie pisal równiez o… NAJBARDZIEJ WPŁYWOWE POLKI NA INSTAGRAMIE. ANNA ZUCH: NA POCZĄTKU RADZIŁA SIĘ SWOJEJ MAMY