Tak to już bywa z programami emitowanymi na żywo. Zawsze wiele się dzieje, emocje są duże i nietrudno o pomyłkę. Przekonał się o tym Steve Harvey i to bardzo dobitnie. Prowadził on niedawno galę Miss Universe.

Co pewnego momentu wszystko szło świetnie. Steve Harvey miał ogłosić zwyciężczynię konkursu na najlepszy strój narodowy. Prowadzący ogłosił, że nagroda ląduje w rękach Miss Filipin. I się zaczęło, ponieważ w tej kategorii miała zwyciężyć jednak Miss Malezji.

Powstało trochę zamieszania, ale błąd udało się szybko naprawić i gala trwała dalej. Jak informuje Wirtualna Polska, Steve Harvey jednak nie chciał zostawić sprawy. Zrzucił winę na realizatorów gali, którzy mieli wyświetlić mu na prompterze złą kandydatkę.

Prowadzący zaliczył już podobną wpadkę kilka lat temu. Wtedy jednak Steve Harvey pomylił się w absolutnie najważniejszym momencie całej gali, czyli w trakcie ogłaszania Miss Universe 2015. Poinformował, że tytuł najpiękniejszej otrzymuje Miss Kolumbii.

Z sufitu posypało się confetti, wzruszona kandydatka otrzymała koronę i szarfę. To pewnie byłby najpiękniejszy moment w jej życiu, gdyby nie to, że po dwóch minutach Steve Harvey przyznał, że się pomylił. Tak naprawdę korona miała trafić do Miss Filipin.

Obydwie kandydatki były oszołomione przebiegiem wydarzeń. Miss Kolumbii musiała oddać koronę i szarfę, która przeszła w ręce jej konkurentki. Ta wpadka odbiła się szerokim echem na całym świecie. I pewnie po dziś dzień śni się po nocach nieszczęsnej Miss Kolumbii.

Przypomnij sobie o… MISS POLONIA 2019 JUŻ WYBRANA! CZY ZASŁUGUJE NA TYTUŁ NAJPIĘKNIEJSZEJ POLKI [ZDJĘCIA]

Jak informował portal Życie: MISS POLONIA SZYKUJE KREACJE NA KONKURS MISS WORLD. POLACY MOGĄ POMÓC JEJ WYBRAĆ SUKNIĘ NA FINAŁ

Portal Życie pisał również o… OŁÓW I RTĘĆ W RYBNYCH FILETACH. ŚWIĄTECZNE PROMOCJE MOGĄ NIE WYJŚĆ NA ZDROWIE