Matka i ojczym Shaqa bardzo rzadko radowali go prezentami. Sam O’Neal wspomina, że jako najstarszy z rodzeństwa musiał ustąpić młodszym. Dla niego często nic nie zostawało.
Nie spodziewał się żadnych prezentów, ale w czasie jednego Bożego Narodzenia został bardzo mocno zaskoczony.
Pod choinką czekała na niego koszykarska piłką z autografem jego idola Juliusa Ervinga. To był prezent z gatunku tych, które odbierają mowę i zmieniają całą rzeczywistość.
„To wpłynęło na całe moje życie, koszykówka zupełnie je potem zmieniła” – powiedział Shaq.
Po zakończeniu fantastycznej kariery w NBA, Shaquille sam teraz bardzo często zmienia się w Świętego Mikołaja i funduje dzieciom z biednych rodzin tysiące prezentów.
Przypominamy o... WYTAŃCZYŁA W “TAŃCU Z GWIAZDAMI” KRYSZTAŁOWĄ KULĘ I MIESZKANIE! POLSKA LEKKOATLETKA JOANNA MAZUR JUŻ W NIM ZAMIESZKAŁA
Jak informował portal "Życie"... KONIEC WIELKIEJ ERY W TENISIE? ZASKAKUJĄCY POMYSŁ DOTYCZĄCY FEDERERA I NADALA
Portal "Życie" pisał również o... NA PUNKCIE TEGO ELFA OSZALAŁY MILIONY DZIECI. CZY JEST TAKI MIŁY, NA JAKIEGO WYGLĄDA [ZDJĘCIA]