Wystarczyło 9 minut, by piłkarze Tottenhamu prowadzili 2:0 po golach Harry’ego Kane’a i Lucasa Mourę.
Kapitalną bramkę, bez dwóch zdań stanowiącą wisienkę na torcie spotkania, strzelił Koreańczyk Hueng Min-Son.
Zawodnik Tottenhamu przejął piłkę w polu karnym swojej drużyny i ruszył prosto na bramkę rywala. Aż sześciu zawodników Bournley było bezsilnych wobec szarży Sona.
Ten w mgnieniu oka znalazł się sam na sam z bramkarzem rywala i bez większego wysiłku skierował piłkę wprost między słupki.
Po fenomenalnym meczu w wykonaniu piłkarzy Tottenhamu mówi się, że gol Koreańczyka to mocny kandydat do miana gola sezonu!
Aktualnie Tottenham plasuje się na 6 pozycji w tabeli Premier League. 11 grudnia "Koguty" zagrają na wyjeźdźcie z Bayernem Monachium.
Warto sobie przypomnieć: "CZY JEST COŚ, CZEGO LEWY NIE POTRAFI!?" CO ZA POPIS NA MURAWIE [WIDEO]
Portal "Życie" pisał: OBRONIŁ RZUT KARNY I DOBITKĘ! SZCZĘSNY DOCENIONY PRZEZ WŁOSKIE MEDIA [WIDEO]
Portal "Życie" pisał również o: TYM RAZEM PLOTKA OKAZAŁA SIĘ PRAWDZIWA. EMMA STONE PRZYJĘŁA ZARĘCZYNY