Dyskusja o zarobkach nauczycieli toczy się od dłuższego czasu. Ustępujący rząd obiecał nauczycielom podwyżki. Portal "Goniec" wskazuje, że w sieci pojawiło się zdjęcie przelewu udostępnione przez nauczycielkę. Kobieta nie kryje emocji tym, co zobaczyła na rachunku.
Nauczyciele domagają się podwyżek. Pokazują przelewy
Nauczyciele od długiego czasu domagają się podniesienia wypłacanych ich wynagrodzeń. Przekonują, że pieniądze, jakie otrzymują za pracę, nie pozwalają im na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. W trakcie zakończonej niedanwo kampanii wyborczej nauczycielom obiecano podwyżki.
Obietnice te składali nie tylko politycy opozycji. Konkretna propozycja padła również ze strony polityków obozu Zjednoczonej Prawicy. Do tej ostatniej odniosła się na Twitterze jedna z użytkowniczek.
"Poszło w eter 1200, potem miało być 900 na rękę, ostatecznie 766,39 zł" - napisała w swoim wpisie nauczycielka, nie kryjąc oburzenia przelewem, jaki trafił na jej konto. Na tym jednak nie poprzestała.
Nauczycielka nie szczędziła przykrych słów pod adresem ministra Czarnka
"Pocałujcie mnie w doopę towarzyszu Czarnek" - napisała w dalszej części wpisu wspomniana nauczycielka, oznaczając w swoim poście ministra edukacji i nauki. Pod postem pojawiła się lawina komentarzy, w których wielu internautów popierało nauczycielkę.
Nie brakowało głosów, że tym przelewem rząd wymierza policzek nauczycielom. Inni kwitowali, że pewnie minister Czarnek wydaje taką kwotę w trakcie jednego wyjścia na obiad.
Pojawiły sie również opinię, że nauczycielka nie powinna narzekać, bo dostała ponad 700 złotych za nic. Inni radzili jej, żeby ta odesłała te pieniądze, skoro ich nie chce.
A wy, co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: To ją uważa się za największą gwiazdę wśród dziennikarzy Telewizji Polskiej. Czy plotki o zwolnieniu Danuty Holeckiej z TVP okazały się przesadzone
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Serce Ady się zatrzymało. Kiedy lekarze walczyli o jej życie, ona przeszła na drugą stronę. Czego kobieta tam doświadczyła
O tym się mówi: Ruszyła X kadencja Sejmu. W trakcie inauguracyjnego posiedzenia doszło do niecodziennych scen. W centrum wydarzeń Jarosław Kaczyński