Jak przypomina portal "Super Express", 79-letni Lech Wałęsa nie zwalnia tempa. Były prezydent przyjmuje u siebie gości i jeździ z prelekcjami. Mimo licznych obowiązków legendarny przywódca Solidarności znajduje czas nie tylko na swoje pasje, ale i niedzielną mszę. W ostatnią niedzielę Wałęsa pojawił się w kościele św. Stanisława Kostki w Gdańsku. Uwagę wszystkich przykuło to, co były prezydent trzymał w ręce.
Lech Wałęsa nie zapomina o niedzielnej mszy świętej
Lech Wałęsa, kiedy tylko pozwala mu na to zdrowie, bierze udział w niedzielnej mszy świętej. W ostatnią niedzielę tradycyjnie pojawił się w swoim kościele parafialnym. Po tym, jak były prezydent wysiadł z samochodu, w oczy rzuciła się trzymana przez niego koperta. Przed kościołem, jak zwykle wręczył żebrzącej tam dziewczynce 10-złotowy banknot.
Po wejściu do świątyni Wałęsa pogrążył się w modlitwie, w dalszym ciągu trzymając kopertę. Jak donosi tabloid, była ona zaadresowana do księdza prałata Mirosława Parackiego, który od 2004 roku pełni funkcję proboszcza w parafii św. Stanisława Kostki. Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj.
"Atrakcja turystyczna"
Lech Wałęsa jako były prezydent otrzymuje świadczenie emerytalne sięgające około 11 tysięcy złotych. Choć o takiej kwocie wielu może tylko pomarzyć, to dla Wałęsy to wciąż zbyt mało. Legenda Solidarności jeździ po Polsce i po świecie wygłaszając prelekcje, które przynoszą mu spory zysk.
Były prezydent jest też "atrakcją turystyczną" Gdańska. Jakiś czas temu zamieścił w sieci zdjęcia wykonane na tle i w środku luksusowego francuskiego wycieczkowca Le Champlain. Osoby podróżujące statkiem, gdy ten dopłynie do Gdańska, mają okazję wziąć udział w prelekcji Lecha Wałęsy. Mogą również zrobić sobie z nim zdjęcie.
Zaskoczeni?
To też może cię zainteresować: Tak potoczyły się losy Anny Świątczak po rozstaniu z Michałem Wiśniewskim. Zaczęła nowe życie. Wstąpiła w szeregi jednej ze wspólnot religijnych
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Anna Senkara nie przebierała w słowach. Odniosła się do krytycznych komentarzach pod swoim adresem. Przy okazji padło nazwisko Doroty Wellman
O tym się mówi: Danuta Holecka przerwała milczenie. "To bardzo przykra sytuacja". Zabrała głos w sprawie Michała Adamczyka