Jak przypomina portal "Goniec", sprawa 8-letniego Kamila z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. Chłopiec trafił do szpitala 3 kwietnia i od tamtej pory toczy się walka o życie chłopca. Jeden z lekarzy, który zajmuje się z chłopcem, nie ukrywa, że przypadek ten budzi u niego wiele emocji. Także przez to, że nie jest ani pierwszym, ani ostatnim. Poznajcie relację dr. Andrzeja Bulandra.
Walka o życie 8-letniego Kamila nadal trwa
3 kwietnia 8-letni Kamil trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Chłopiec miał poparzone 25 proc. ciała po tym, jak jego ojczym polewał go wrzątkiem i rzucił na rozgrzany piec. Miał też połamane kończyny. Lekarze zdecydowali, że wprowadzą go w stan śpiączki farmakologicznej, aby oszczędzić mu bólu i dać szansę, by rany szybciej się zagoiły.
Lekarze z placówki, w której przebywa Kamil, nieustannie toczą walkę o jego życie. Jego stan określany jest w dalszym ciągu jako ciężki. Chłopiec mierzy się z chorobą oparzeniową, która jest wynikiem nie tylko rozległych ran, ale także faktu, że oparzenia przez kilka dni nie były leczone.
Na miniony piątek lekarze planowali wybudzenie chłopca, ale ostatecznie odstąpiono od procedury ze względu na "kolejne problemy infekcyjne". Przedstawiciele szpitala przekazali, że najbliższy czas będą poświęcali na "ustabilizowanie jego stanu".
Wstrząsająca relacja lekarza
Dr Andrzej Bulandra zajmuje się leczeniem 8-letniego Kamila od pierwszego dnia. W rozmowie z radiem "TOK FM" lekarz podkreślił, że kiedy zobaczył skatowanego chłopca, nie był w stanie powstrzymać emocji.
"Poczułem normalną ludzką złość, że coś takiego mogło się wydarzyć" - powiedział Bulndra, dodając, że w ciągu roku do jego placówki trafia kilkanaście ofiar przemocy domowej. Dodał jednak, że skala zjawiska może być znacznie większa, bo wiele ofiar nadal kryje swoich oprawców.
Wśród ofiar przemocy domowej znajdują się również niemowlęta. Dr Bulandra nie kryje, że pomimo lat pracy wciąż porusza go sytuacja, w której niemowlak odruchowo zasłania się przed nim, jakby "obawiał się, że [lekarz - przyp. red.] go uderzy".
Miejmy nadzieję, że już niebawem będziemy mogli wam przekazać dobre wieści na temat 8-letniego Kamila z Częstochowy.
To też może cię zainteresować: Pół roku od odejścia Jerzego Połomskiego. Widok jego ostatniego spoczynku budzi emocje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach:Maria Winiarska i Wiktor Zborowski toczyli ten spór od lat. Wyszło na jaw, które z nich miało rację. Wszystko przy okazji 47 rocznicy ślubu
O tym się mówi:Mężczyzna zrobił zakupu z dostawą do domu. W worku z chlebem znalazł wyjątkowo obrzydliwą niespodziankę