Jak podaje portal "O2", duchowny z miejscowości Lelis (woj. mazowieckie) postanowił wyjaśnić parafianom ile powinno się złożyć w kopercie, a jaką kwotę uznaje za "niestosowne". Poznajcie szczegóły!
Kolęda trwa
Wizyty kolędowe trwają w najlepsze. Temat wizyt duszpasterskich wciąż budzi wiele emocji, szczególnie w kontekście ofiar składanych przez wiernych przy ich okazji. Choć co do zasady ofiary te mają w pełni dobrowolny charakter, to część księży zmienia je w przymus, podając dodatkowo kwotę, jaka powinna znelźć się w kopercie.
Mieszkanka Lelis podzieliła się oburzającym komunikatem duchownego, który miał zostać wygłoszony w niedzielę 8 stycznia bieżącego roku. W liście do portalu "Moja Ostrołęka" kobieta przekazła, że ksiądz uznał, że niestosowne jest dać w kopercie 20 zł i stwierdził, że ofiara powinna wynosić przynajmniej 100 złotych. To jeszcze nie wszystko.
Przelew
Kobieta dodała, że duchowny zaznaczył, że "jeśli kogoś nie będzie w domu to może przelać na konto parafialne". Parafianka nie ma wątpliwości, że nie każdy wierny jest w stanie przekazać tak dużą ofiarę na kościół, co w dobie szalejącej inflacji nikogo chyba nie dziwi. Wiele osób, zwłaszcza starszych i bez tego ma problemy z zapewnieniem sobie nawet najbardziej podstawowych potrzeb.
Tym bardziej, że taka zbiórka ma zostać przeprowadzona nie tylko przy okazji kolędy, ale aż trzykrotnie. Ksiądz uzasadnił datki koniecznością odmalowania świątyni. Zdaniem kobiety, takie zachowanie kapłanów prowadzi tylko do tego, że kościoły zaczynają świecić pustkami, a wierni odchodzą.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Książę Harry nie oszczędza nikogo w rodzinie. W swojej autobiografii opisał jedno z dzieci księcia Williama
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Moja siostra podrzuciła dzieci naszej schorowanej mamie. Sama szła ze znajomymi do klubu. Postanowiłam dać jej nauczkę