Jak przypomina portal "Super Express", w poniedziałek 5 września zaskoczyła nas decyzja o dymisji Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. We wtorek 6 września znów o Kurskim zrobiło się głośno, tym razem za sprawą kolejnych wyzwań, jakie postawił przed nim jego obóz polityczny. Z doniesień tabloidu wynika, że Kurski może objąć jedno z ministerstw. Poznajcie szczegóły!
Dymisja Jacka Kurskiego
Chyba niewielu spodziewało się, że Rada Mediów Narodowych zdecyduje się zdymisjonować Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. Na wielu informacja, że tak się właśnie stało, spadła jak grom z jasnego nieba. Z relacji "Super Expressu" wynika, że wniosek o odwołanie Kurskiego zgłosił Piotr Czaban, przewodniczący rady. Decyzję przegłosowano.
Spekulowano, że Jacek Kurski nie miał pojęcia, że taka decyzja zapadnie, jednak wydane przez niego oświadczenie temu przeczy. Możemy w nim przeczytać, że był to wynik "decyzji jego środowiska politycznego", która została z nim uzgodniona.
Teraz, "Super Express" donosi, że Jacek Kurski ma zapewnioną już nową posadę, choć wciąż tajemnicą jest, o jakiej pracy mowa. Spekuluje się, że mógłby objąć stanowisko ministerialne w rządzie. Ryszard Czarnecki przypomina, że Kurski był już wiceministrem kultury, zaznaczając jednak, że wątpi, że byłego prezesa TVP usatysfakcjonowałaby funkcja wiceministra.
Pojawiają się plotki, że Kurski może zastąpić ministra Piotra Glińskiego. Mówi się także, że może zostać szefem kampanii PiS w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych, w których najprawdopodobniej także wystartuje.
Jak myślicie, jak potoczą się dalsze losy Jacka Kurskiego? Która z opcji wydaje się wam bardziej prawdopodobna?
To też może cię zainteresować: Rząd szykuje spore zmiany dla właścicieli nieruchomości. Zapłacą nie tylko ci, którzy sprzedają swoją nieruchomość. O co dokładnie chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wróżka Aida nie ma wątpliwości. To zacznie się dziać już 9 września. O czym mowa
O tym się mówi: Jacek Kurski znika z telewizji publicznej, a jego żona do niej wraca. Kurski zadbał o dobrą posadę dla Joanny Kurskiej