Jak przypomina portal "Pomponik", w poniedziałek 5 września media obiegła informacja o tym, że Jacek Kurski przestał być prezesem TVP. I choć były polityk musi rozstać się z mediami publicznymi, to jego żona nadal może liczyć na zatrudnienie w Telewizji Polskiej i to na całkiem niezłej posadzie. Poznajcie szczegóły!
Niespodziewana dymisja Jacka Kurskiego
Mało kto spodziewał się, że sprawy przybiorą taki właśnie obrót. Informacja o dymisji Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP była zaskoczeniem dla wszystkich. Wybrano już również następce byłego polityka. Zastąpić ma go Mateusz Matyszkowicz.
Jacek Kurski potwierdził w mediach społecznościowych swoją dymisję. Wskazał, że była to decyzja podjęta przez jego środowisko polityczne i była z nim konsultowana. Dodał, że ma świadomość tego, że czekają go nowe wyzwania. Nie omieszkał wspomnieć o swoich zasługach dla TVP, które jego zdaniem jest "dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy".
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, w dość enigmatycznych słowach zapowiedział, że Kurskiego czekają nowe zadania. Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że Kurski może znaleźć się w rządzie. Mówi się nawet, że może być "kimś więcej, niż ministrem".
Na odejściu Jacka Kurskiego z TVP skorzystała jego żona, Joanna Kurska. W jaki sposób?
Joanna Kurska wraca do telewizji!
Jacek Kurski obiecał kiedyś, że gdy tylko odejdzie z telewizji, jego żona wróci do pracy. Słowa dotrzymał. Od wtorku 6 września Joanna Kurska będzie kierowała programem "Pytanie na śniadanie".
Żona Jacka Kurskiego ma doświadczenie. W przeszłości była już dyrektorem biura programowego TVP, a także dyrektorem biura prasowego publicznego nadawcy.
Co sądzicie o zmianach w TVP?
To też może cię zainteresować: Mateusz Matyszkowicz nowym prezesem TVP. Kim właściwie jest i jak tam trafił
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Ochroniarz przepędził z ławki bezdomnego. Spotkanie z pracodawcą ochroniarza, zmieniło życie biedaka na zawsze
O tym się mówi: Naukowcy biją na alarm. Do żywności wciąż dodaje się niebezpieczną dla zdrowia substancję. O czym mowa