Jak podaje portal "Gazeta", wiele par, które razem chcą iść przez życie, marzy o ślubie kościelnym. Wiele par jednak nie decyduje się na ten krok, zniechęcona wymaganiami, jakie stawiają wobec nich księża. Lista tych wymagań jest spora. Co się na niej znajduje?

Wymagania przedślubne

Jedna z przyszłych par młodych została poproszona o przedłożenie świadectwa szkolnego z oceną z religii. Okazuje się, że nie jest to przypadek odosobniony, a wymagania duchownych względem narzeczonych są naprawdę spore.

Ślub/YouTube @Początek wieczności
Ślub/YouTube @Początek wieczności
Ślub/YouTube @Początek wieczności

Para młodych przed ślubem musi dostarczyć do parafii, gdzie odbędzie się uroczystość, akt chrztu oraz bierzmowania (jeśli odbyły się one w innym kościele). Kolejnym niezbędnym wymogiem jest odbycie kursu przedmałżeńskiego i przedłożenie zaświadczenia o jego ukończeniu.

Narzeczeni muszą również odbyć wizyte w poradni rodzinnej - te często organizowane są przy parafiach, co jest w tym przypadku sporym ułatwieniem. Niezbędne jest również dostarczenie dokumentu z Urządu Stanu Cywilnego, w którym potwierdza się brak przeciwskazań do zawarcia małżeństwa.

Największe emocje budzi jednak konieczność przedłożenia ostatniego świadectwa z oceną z religii. Komentujący ten wymóg internauci, nie pozostawili na nim suchej nitki. "Jeszcze numer pana młodego, a od panny młodej badanie ginekologiczne" - napisał jeden z internautów nie kryjąc oburzenia.

Ślub/YouTube @Początek wieczności
Ślub/YouTube @Początek wieczności
Ślub/YouTube @Początek wieczności

Ktoś inny stwierdził, że dobrze, że młodzi nie są proszeni o przedstawienie świadectw rodziców. Inny dodał, że świadectwo szkolne jest wymagana we wszystkich kościołach i nie jest to przypadek jednostkowy.

Co sądzicie o wymogu pokazania oceny z religii przed przystąpieniem do sakramentu małżeństwa?

To też może cię zainteresować: Ministerstwo zdrowia wydało niepokojący komunikat. Osoby przewlekle chore mogą mieć problem z wykupieniem leków. Z jakiego powodu

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Podnoszę słuchawkę i słyszę staruszkę. „Pomocy, jestem tu zamknięta, nie ma jedzenia, nie ma nic do picia, mam mało czasu”

O tym się mówi: Krzysztof Jackowski nie ma dla nas dobrych wiadomości. Czekają nas wyjątkowo trudne czasy