Od ponad roku zmagamy się z nieustającymi podwyżkami cen za produkty i usługi. Nie da się ukryć, że Polacy są już zmęczeni taką sytuacją i z utęsknieniem wypatrują dnia, kiedy to inflacja zacznie spadać lub przynajmniej się zatrzyma.

Czy możemy liczyć na to w kolejnych miesiącach?

Według informacji które przytacza portal Interia, w ubiegłym miesiącu wskaźnik inflacji wyniósł 12,4%. Jak zatem będzie w maju? Okazuje się, że niestety sytuacja wcale nie ulegnie poprawie.

Na temat inflacji w bieżącym miesiącu wypowiedzieli się analitycy Santander Bank Polska. Eksperci zaznaczają, że według ich danych inflacja konsumencka wyniesie w tym miesiącu 14%, natomiast inflacja bazowa ukształtuje się na poziomie 8%, podczas gdy w ubiegłym miesiącu były to 7,7%. Podobnego zdania są eksperci z PKO Banku Polskiego.

Najgorsze dopiero przed nami!

- Szacujemy, że inflacja CPI w maju wzrosła o ponad 1 pkt proc., zbliżając się do 14 proc. rok do roku, za sprawą wzrostu dynamiki cen żywności oraz paliw – zaznaczyli specjaliści z PKO Banku Polskiego, podczas rozmowy z Dziennikiem Gazetą Prawną.

Okazuje się jednak, że według wyliczeń ekspertów, najgorsze jest dopiero przed nami. Ekonomiści ING Banku Śląskiego zaznaczają, że szczyt inflacji może przypaść dopiero na październik i wyniesie on około 15-20%!

Nie da się ukryć, że ta wiadomość totalnie nie spodoba się Polakom. Już teraz wiele osób ledwo daje radę opłacić wszystkie rachunki, a kolejne podwyżki zrujnują wiele domowych budżetów.