To ważna wiadomość dla emerytów i rencistów. Wraz z początkiem czerwca wprowadzone zostaną zmiany kluczowe dla wielu świadczeniobiorców.

Portal „Interia” podał, że niedopełnienie przepisów może spowodować utratę renty czy emerytury. Chodzi tu o osoby, które dorabiają jeszcze do świadczenia.

Nowe przepisy wprowadzają zmianę w limitach, a po ich przekroczeniu, świadczenia wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zostaną albo zmniejszone, albo kompletnie wstrzymane.

„Jeśli dorabiasz do emerytury lub renty, to dodatkowe zarobki mogą spowodować, że zawiesimy albo zmniejszymy Twoje świadczenie. Dotyczy to tylko zarobków z działalności objętej obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi, np. z umowy o pracę” – podaje ZUS.

Ustawa mówi, że osoby, które przeszły na wcześniejszą emeryturę i rentę mogą pracować, ale nie mogą zarabiać miesięcznie powyżej 70 procent swojego świadczenia. Po przekroczeniu tego progu, emerytura czy renta jest odpowiednio zmniejszana. Jeśli wypłata przekracza poziom 130 procent to wówczas jest całkowicie zawieszana.

Pieniądze/YouTube @UZdzicha
Pieniądze/YouTube @UZdzicha

Co kwartał kwoty są zmieniane z powodu aktualizacji przeciętnego wynagrodzenia. Od czerwca pierwszy próg wyniesie 4364,65 zł (zmniejszenie świadczenia), a drugi 8105,79 złotych miesięcznie (zawieszenie świadczenia).

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: Eksperci gospodarczy z powalającymi na kolana wnioskami na przyszłość. Za chwilę ma nas czekać żywnościowy armagedon. Sytuacja jest zła i pogarsza się

Jak informował portal „życie.news”: Nad Morzem Bałtyckim pojawiły się rosyjskie myśliwce. Ten fakt zaniepokoił polskie władze. Samoloty Rosji wywołały duże zamieszanie. Co mogą oznaczać

Ze świata znanych ludzi informowaliśmy o: Tomasz Kammel nie popisał się swoim zachowaniem! Prezenter wywołał łzy u małego chłopca, po czym sam zaczął się śmiać. Do sieci trafiło nagranie wideo

Sprawdź również ten artykuł: Sanatorium Miłości 4: W programie narodziło się uczucie między kilkoma seniorami i powstały interesujące pary. Widzowie myślą, czy związki przetrwają