Jak informuje serwis „Goniec”, zbrodnia w Starej Wsi wstrząsnęła całą Polską. Tadeusz Duda ranił teściową, a następnie zabił zięcia i swoją córkę. Brat jednej z ofiar, pan Dariusz był świadkiem brutalnego morderstwa. Zrelacjonował wydarzenia feralnego poranka.
Był świadkiem morderstwa dokonanego przez Tadeusza Dudę
Dramat rozegrał się w piątek 27 czerwca. Tadeusz Duda wtargnął na posesję, gdzie mieszkała jego córka, a tam dokonał egzekucji. Zabił swojego zięcia i córkę. Jak się okazuje, w chwili zdarzenia na miejscu był brat jednej z ofiar. Pan Dariusz podzielił się relacją z dramatycznych wydarzeń.
„To było jak scena z filmu. Ciężko to słowami określić, ciężko o tym rozmawiać, ciężko to opisać. Masakra, rzeź. Ten huk, te ofiary, ta krew, te postrzelenia, dziecko bezbronne, które odebrałem z rąk bratowej” – relacjonował w rozmowie z dziennikarzami „Uwagi!” TVN.
Mężczyzna przez okno zobaczył Tadeusza Dudę, który przeładował przed kolejnym wystrzałem. Widział strzał wymierzony w kierunku swojego brata, a także bratową, która z dzieckiem na rękach pobiegła w jego stronę. Kula trafiła ją w lewe ramię.
Dramatyczna relacja
Mężczyzna opisał, że jego bratowa upadła tuż po tym, jak podała mu do rąk dziecko. „Zobaczyłem, że dziecko jest całe, jedyne co, to miało krew na nodze” - opowiadał wstrząśnięty mężczyzna w rozmowie z TVN.
Rodzina osieroconej dziewczynki otoczyła ją opieką. Dziecko jest bezpieczne, choć cała rodzina żyje w ciągłym strachu, który zapewne nie zniknie dopóki nie uda się schwytać sprawcy masakry, który od piątku nadal pozostaje na wolności.
Pan Dariusz podkreślił, że Tadeusz Duda doskonale zna lasy, do których zbiegł po dokonaniu zbrodni. To jeden z powodów, dla których jego poszukiwania są tak trudne. Zdaniem Krzysztofa Rutkowskiego, poszukiwania nie powinny koncentrować się tylko na terenach leśnych na terenie Polski. Jak wskazuje, mężczyzna mógł zbiec na Słowację. On sam zamierza go szukać właśnie w tym miejscu.
To też może cię zainteresować: Adam Bodnar podjął decyzję w sprawie wyborów prezydenckich. Ma powstać specjalny zespół
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Napięcie wokół wyborów rośnie. Prokuratorzy domagają się akt w Sądzie Najwyższym
O tym się mówi: Sławosz Uznański-Wiśniewski podzielił się niezwykłym obrazem. Widok robi ogromne wrażenie