Jak przypomina serwis „Goniec”, od drugiej tury wyborów prezydenckich minął już niemal miesiąc, a emocje wokół nich nadal duże. Do Sądu Najwyższego nadal spływają kolejne protesty, wysłane do organu pocztą. Lista przesłanych wniosków w dalszym ciągu się powiększa.
Rośnie liczba protestów wyborczych
1 czerwca Polacy wybierali nowego prezydenta. Choć pierwsze wyniki exit poll wskazywały na delikatną przewagę Rafała Trzaskowskiego, ostatecznie z wygranej cieszył się jego rywal Karol Nawrocki. Po ogłoszeniu wyniku wyborów do Sądu Najwyższego zaczęły spływać protesty wyborcze.
Te przyjmowane były przez Sąd Najwyższy do 16 czerwca włącznie. W przypadku protestów wysyłanych pocztą obowiązywała data stempla pocztowego. W poniedziałek Rzecznik Prasowy SN przekazał, że do tej pory do sądu wpłynęło 50 tys. protestów, z których zarejestrowano dopiero 10,5 tys. Liczba protestów wpływających do organu w dalszym ciągu rośnie.
W środę ich liczba wzrosła do 53 tys. 900. Mimo dużej liczby niezarejestrowanych i nierozpatrzonych protestów SN ogłosił, że o ważności wyborów zdecyduje 1 lipca.
Polacy chcą ponownego przeliczenia głosów?
Wątpliwości niektórych osób budzi fakt, że w części komisji już ujawniono nieprawidłowości. W 7 komisjach potwierdzono, że doszło do zamiany wyników kandydatów. We wspomnianych komisjach głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego błędnie przypisano Karolowi Nawrockiemu. W jednej z warszawskich komisji popełniono błąd w drugą stronę.
Jak się okazuje z badań opinii publicznej większość ankietowanych chce ponownego przeliczenia głosów. Tak wynika m.in. z badania przeprowadzonego przez „Rzeczpospolitą”, gdzie takiej właśnie odpowiedzi udzieliło 49,1 proc. ankietowanych. Przeciwnego zdania było 38,9 proc., a 12 proc. nie miało w tej kwestii zdania.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Polityk Koalicji Obywatelskiej o protestach wyborczych. "To nie może się udać"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kolejne nieprawidłowości w komisji wyborczej. Podwyższono wynik jednego z kandydatów
O tym się mówi: Sławosz Uznański-Wiśniewski przemówił z kosmosu. Zacytował ważne słowa po polsku