Jak podaje portal "O2", w poniedziałek 4 kwietnia rusza tegoroczna kwalifikacja wojskowa. Nie każdy, kto dostał wewanie przyjmuje je z optymizmem i radością. Część osób rozważa zignorowanie wezwania. Lepiej tego nie robić. Dlaczego?

Rusza kwalifikacja wojskowa 2022

W poniedziałek 4 kwietnia 2022 roku rusza kwalifikacja wojskowa. Obejmuje ona osoby, które urodziły się w 2003 roku. Obowiązek pojawienie się mają również osoby urodzone między 1998 a 2002 rokiem, jeśli do tej pory nie została im przyznana kategoria. Wiele osób otrzymało już wezwanie. Cześć z nich myśli o zignorowaniu wezwania. Dlaczego lepiej tego nie robić?

W obliczu wojny na Ukrainie, otrzymanie wezwania na kwalifikację wojskową nie budzi szczególnego entuzjazmu u młodych ludzi. Mimo obaw każdy, kto otrzymał wezwanie, powinien się stawić, bo niestawiennictwo niesie za sobą poważne konsekwencje. W przypadku braku stawiennictwa może zostać na nas nałożona kara grzywny.

Inną konsekwencją może być przymusowe doprowadzenie osoby wezwanej na kwalifikację przez policję. Jeśli nie możemy pojawić się na kwalifikacji wojskowej z powodu choroby, należy zadbać o odpowiednie zaświadczenie lekarskie. Obecna kwalifikacja wojskowa rozpocznie się w poniedziałek 4 kwietnia, a zakończy się w piątek 8 lipca.

Kwalifikacja wojskowa

Kwalifikacja wojskowa obowiązuje od 2009 roku, kiedy zawieszeniu uległa obowiązkowa służba wojskowa. W trakcie kwalifikacji zbierany jest wywiad oraz ustalane zdolności fizyczne i psychiczne do obdywania czynnej służby wojskowej.

Kwalifikacja wojskowa dotyczy zarówno osób, które podlegają temu obowiązkowi, jak i tych, którzy zgłaszają się jako ochotnicy do odbycia służby wojskowej.

Co sądzicie o kwalifikacji wojskowej?

To też może cię zainteresować: Ryszard Terlecki skomentował postawę Zbigniewa Ziobry. Polityk mówi, że "koalicja jest niesłychanie krucha i zagrożona"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ewa Krawczyk odwiedziła grób ukochanego. Żona Krzysztofa Krawczyka zdobyła się na poruszający gest

O tym się mówi: Joanna Racewicz w gorzkich słowach do Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o wydarzenia w Smoleńsku