W mediach pojawiła się ważna informacja dla fanów 85-letniej aktorki Teresy Lipowskiej. Okazuje się bowiem, że jedna z ukochanych postaci widzów i miłośników serialu "M jak miłość" ma po małej przerwie powrócić na plan. "Super Express" dowiedział się, jakie były faktyczne przyczyny absencji aktorki. Wiadome jest już także, jaka przyszłość w "M jak miłość" czeka Barbarę Mostowiak.

Barbara Mostowiak wraca do grabiny na dobre!

Wraz z nadejściem nowego roku 2022, fani aktorki Teresy Lipowskiej mogli usłyszeć w jednym z wywiadów, iż postać Barbary Mostowiak zaczyna się pojawiać w serialu jedynie sporadycznie, a wątek jej osoby pokazywany jest wyłącznie w rozmowach reszty bohaterów serialu.

Jak przyznała w wywiadzie aktorka, nadal ma nadzieję na utrzymanie pracy w serialu pomimo swojego dojrzałego wieku. Dodała, że praca na planie serialu przysparza jej sporo satysfakcji.

Niestety oczywistym jest fakt, że znaczne ograniczenie obecności Barbary Mostowiak w serialu, musiały odbić się na wypłacie Teresy Lipowskiej. Jak się okazuje, jeden z członków produkcji serialu przyznał w wywiadzie, że ograniczono Teresie Lipowskiej udział w nagraniach, gdyż kierowano się jej bezpieczeństwem. Powodem takiej decyzji był jej wiek i to, że kobieta znajduje się w grupie ryzyka zakażeniem.

Jak podają media, dobrą wiadomością na temat granej przez aktorkę postaci Barbary Mostowiak jest to, że według scenariusza zaprzyjaźnić się ona ma z sąsiadem, który wypełnić miałby widoczną od dawna pustkę powstałą po zniknięciu postaci Lucjana. Tym przyjacielem ma być grany przez Stefana Friedmana Józef Modry.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Książę Harry poszukuje wsparcia u ojca. Co skłoniło go do zwierzeń Karolowi

Zerknij też tutaj: Minister Anna Moskwa otrzymała rachunek za prąd. Jak skomentowała podwyżkę