Jak podaje portal "Super Express", Barbara Krafftówna na długo przed śmiercią postanowiła spisać testament. Najbliższym żyjącym członkiem rodziny aktorki był wnuk Michał. Czy to właśnie do niego trafi majątek artystki?
Skromne życie aktorki
Barbara Krafftówna nigdy nie obnosiła się swoim majątkiem, który wypracowała w trakcie lat działalności artystycznej. Starała się nie epatować tym, co miała. Nic więc dziwnego, że tylko jej najbliżsi wiedzieli, co faktycznie posiada. Artystka odeszła 23 stycznia bieżącego roku w Domu Artystów Weteranów.
Wcześniej artystka mieszkała w jednej z warszawskich kamienic wybudowanych w okresie międzywojennym. W latach 30. ubiegłego wieku był to budynek uznawany za niezwykle luksusowy, w którym zamieszkać mogli naprawdę nieliczni. Barbarze Krafftównie udało się zamieszkać w kamienicy, w lokalu o powierzchni 100 metrów kwadratowych.
Jak wskazuje "Super Express", wartość lokalu szacowana jest przez ekspertów na 1,5 miliona złotych. Zdaniem tabloidu, ma ono stać się własnością jedynego wnuka aktorki, Michała. 36-latek na co dzień mieszka w Kanadzie, choć babcia zadbała o to, aby mówił po polsku. Kiedy spędzał u niej wakacje, starała się go jak nawięcej uczyć.
Dziennikarze "SE" wskazują, że także w mieszkaniu znajdować się może wiele cennych rzeczy, których wartość szacowana jest nawet na pół miliona złotych.
Ostatnia wola Krafftówny
W swojej ostatniej woli, Barbara Krafftówna zaznaczyła, że chce zostać skremowana. Jej prośba została wypełniona. W piątek 4 lutego, urna z prochami aktorki zostanie złożona na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Uroczystości żałobne mają rozpocząć się o godzinie 12:00 w Kościele Środowisk Twórczych w Warszawie. Prochy artystki spoczywać będą w Alei Zasłużonych.
Należeliście do grona fanów talentu aktorki?
To też może cię zaintresować: Dobre wieści dla fanów "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Stacja TVN ma w zanadrzu sporą niespodziankę. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zenek Martyniuk postanowił dłużej nie ukrywać prawdy. Przyznał się do wszystkiego. O co chodzi
O tym się mówi: Niepokojące wieści na temat Anny i Roberta Lewandowskich. Czy naprawdę się rozwodzą