Jak podaje portal "Pikio", rzecznik rządu, Piotr Müller, był gościem programu "Tłit" w "Wirtualnej Polsce". W trakcie rozmowy poruszano kwestie tego, co czeka nas po 17 stycznia w kontekście obowiązujących obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa. Czy możemy spodziewać się zaostrzenia obowiązujących restrykcji, a może ich złagodzenia?
Co czeka nas po 17 stycznia?
W programie "Tłit" Piotr Müller został zapytany o to, czy rząd rozważa wprowadzenie ostrzejszych obostrzeń po 17 stycznia. Rzecznik rządu stwierdził, że obecnie obowiązujące restrykcje zdają się być wystarczające. Zaznaczył również, że nie da się zupełnie wykluczyć możliwości ich zaostrzenia.
Do wprowadzenia bardziej rygorystycznych obostrzeń może rządzących skłonić duża liczba zachorowań, jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Jak na razie taki scenariusz jest raczej mało prawdopodobny. Spodziewać należy się raczej utrzymania obowiązujących restrykcji. Decyzja ma zapaść na przełomie tego i przyszłego tygodnia.
Ostateczna decyzja będzie zależała od tego, jak będzie się rozwijała sytuacja epidemiczna w naszym kraju. Jest ona systematycznie monitorowana przez ekspertów, którzy dobierają działania mające zminimalizować transmisję wirusa w społeczeństwie.
Minister edukacji zaznaczył, że z dużą dozą prawdopodobieństwa już po 17 stycznia do szkół będą mogli wrócić uczniowie z najmłodszych klas. Rzecznik rządu jest co do tego mniej przekonany i ostateczne decyzje zapadną w najbliższych dniach.
Spodziewacie się złagodzenia obowiązujących do 17 stycznia restrykcji?
To też może cię zainteresować: Krystyna Janda zaliczyła kolejną wpadkę wokół szczepienia bez kolejki. Internauci przecierają oczy ze zdumienia. Co takiego powiedziała
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Szczepienie na Covid-19: kiedy i jak się na nie zapisać? Kiedy ruszą masowe szczepienia? Michał Dworczyk zdradził szczegóły
O tym się mówi: Ważne zmiany wejdą w życie już 8 stycznia. Dotkną one wszystkich pacjentów w naszym kraju. O co chodzi