Po tragediach ubiegłego roku wszyscy z upragnieniem wyczekiwali nadejścia lepszych czasów. Takie nadzieje pokładano przede wszystkim z początkiem roku 2021. Jak się niestety okazuje - Polacy będą musieli poczekać jeszcze trochę. Dlaczego?
Społeczeństwo krytykuje kolejne działania rządu
Wygląda na to, że "świeży start" nie będzie dla Polaków taki łaskawy. Wraz z początkiem tego roku wchodzi bowiem w życie tzw. podatek cukrowy. Na czym w praktyce polega?
Już niespełna kilka godzin po rozpoczęciu nowego roku na Polaków czekała niemiła niespodzianka. Kiedy wybrali się oni do sklepów, ich oczom ukazało się coś, w co nie mogli uwierzyć - horrendalnie wysokie ceny niektórych produktów.
Wzrosły przede wszystkim ceny napojów słodzonych i energetycznych, a także tzw. "małpek", czyli butelek alkoholu o pojemności do 300 ml. W porównaniu do zeszłego roku, zapłacić trzeba za nie nawet 2 złote więcej!
Upust swoim emocjom dają m.in. użytkownicy Twittera, którzy opublikowali zdjęcia zawyżonych cen napojów oraz wyrazili obawy, że podatek dotknie nawet... piwa smakowe. Jeden z analityków, Rafał Mundry, poinformował z kolei, iż cena butelki Coca-Coli wzrosła w Biedronce z 4,35 zł do aż 6,29 zł!
Ustawę o podatku cukrowym sam prezydent Andrzej Duda podpisał już w sierpniu - weszła ona jednak w życie dopiero teraz. Jak zapewnia rząd, ma ona na celu poprawienie nawyków żywieniowych Polaków poprzez ograniczenie w diecie produktów niewskazanych do częstego spożywania.
Polacy nie kryją swojego oburzenia i z coraz większym zaniepokojeniem patrzą w przyszłość.
Może cię zainteresować: Katarzyna Cichopek wraz z rodziną spędziła Sylwestra w polskich górach. Opublikowane fotki robią prawdziwy szał, fani są wręcz zachwyceni
Pisaliśmy również o: Mateusz Damięcki doczekał się w końcu małego Ignasia. To, co działo się przed porodem, na długo zostanie w ich pamięci