Jak podaje portal "TVN24", w stołecznych szpitalach zaczyna brakować miejsc dla osób z bezpośrednim zagrożeniem życia. Dyspozytorzy i ratownicy pogotowia są bezsilni. Świadczą o tym dramatyczne nagrania do jakich udało się dotrzeć TVN-owi.

Przerażające nagrania

Nagrania ujawnione przez "TVN24" pochodzą ze środy 14 października. To rozmowa dyspozytora i załogami karetek Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego, które pełniły wówczas dyżur w Warszawie.

Pierwszy z komunikatów został zarejestrowany o godzinie 15:12. Załoga karetki dopytuje, co ma zrobić z przewożonym pacjentem. Portal "TVN24" wskazuje, że najprawdopodobniej sytuacja ma miejsce przed szpitalem im. W. Orłowskiego przy ul. Czerniakowskiej na Powiślu. Z pomocą przychodzi załoga innej karetki.

"Jak my mieliśmy problem z przekazaniem pacjenta na 'Orłowskim', to żeśmy się tam wbili na nielegalu z transportem. Spróbujcie się wcisnąć. Może się uda" - można usłyszeć na nagraniu. Wtedy włącza się do rozmowy dyspozytorka "Czekają transporty z rana jeszcze do realizacji. Niestety, nie możemy tego pocisnąć, bo nie ma jak. Nie ma jak".

Pixabay

Mija 20 minut

Ratonicy dopytują co mają zrobić z pacjentem. Zostawiamy i odjeżdżamy" - poleca dyspozytor. "Ale mamy go tu rzucić pod drzwi? Czy gdzie? Bo oni nie chcą otworzyć drzwi. Drzwi są zamknięte na izbę przyjęć, jak się wjeżdża" - mówi załoga karetki.

W sprawę angażuje się policja. Nietety jak relacjonują ratownicy karetki, także policja nie jest w stanie niczego zrobić. Pacjenta nie przyjmują kolejne szpitale. "Nikt nie ma miejsc" - słyszymy na nagraniu z ust depozytora.

YouTube

Niestety nie wiadomo co się stało z pacjentem z nagrania. Całości nagrań możecie posłuchać tutaj. Co sądzicie o całej sytuacji?

To też może cię zainteresować: Policja wyszła z poważnym apelem do wszystkich Polaków. Oszuści znaleźli nowy sposób na wyłudzanie wielkich pieniędzy, trzeba mieć się na baczności

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Bardzo smutna informacja dla fanów znanej aktorki. Kobiety nie zobaczymy już w popularnych produkcjach

O tym się mówi: Obostrzenia a godziny otwarcia sklepów. Które z sieci zdecydowały się na zmiany