Jak podaje portal "Gazeta", policjanci z Sulęcina wykazali się niezwykłą szybkością w działaniu. Funkcjonariusze wzięli duszące się i sine dziecko na szpitalny oddział ratunkowy. Tylko dzięki ich ogromnej determinacji udało się uratować życie niemowlakowi.
Na ratunek 10-miesięcznemu chłopcu
Cała sytuacja miała miejsce w poniedziałek 21 września w Sulęcinie w wojewódzótwie lubelskim. W trakcie patrolu na ulicy Emilii Plater, funkcjonariusze dostrzegli rodziców, którzy wybiegli z jednego z supermarketów z małym dzieckiem na rękach i głośno wzywali pomocy. Ich 10-miesięczny synek miał problemy z oddychaniem.
Bez chwili wachania policjanci ruszyli z pomocą. Zabrali rodziców i chłopca do radiowozu, a potem na sygnałach ruszyli do Szpitala Powiatowego w Sulęcinie, co pozwoliło szybciej dotrzeć do placówki medycznej.
"W pewnym momencie, to policjant przejął chłopca z rąk matki i ze wszystkich sił biegł z nim w kierunku oddziału ratunkowego. Tam, na malucha czekał już zespół medyczny, który zdołał ustabilizować funkcje życiowe dziecka" - informuje Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie.
Wszystko widać na nagraniu
Moment, kiedy jeden z funkcjonariuszy wbiega z dzieckiem na rękach na szpitalny korytarz, nagrano na kamerach monitoringu. Za policjantem biegną zrozpaczeny rodzice malucha oraz pielęgniarka.
Po wszystkich policjanci przyznali, że cała sytuacja kosztowała ich wiele stresu. Jeden z nich przyznał, że widok wlaczącego o oddech niemowlęcia zostanie z nim na bardzo długo.
Całe nagranie możecie obejrzeć tutaj.
Co sądzicie o zachowaniu funkcjonariuszy?
To też może cię zainteresować: Lasy rozbrzmiewają dziwnymi i tajemniczymi odgłosami, które powodują gęsią skórkę. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Koronawirus wciąż w natarciu, padł kolejny rekord zarażeń. Prof. Krzysztof Simon wyjaśnia, co jest przyczyną. Co radzi Polakom
O tym się mówi w Polsce: Niepokojące informacje docierają z przychodni w całym kraju. Pacjenci są bezradni a NFZ wszczyna kontrole
O tym się mówi na świecie: Oszust wpadł w ręce mundurowych, teraz czeka go poważna kara. Przez lata oszukiwał ludzi twierdząc, że jest nowym Jezusem