Jak podaje "wp.pl", minister zdrowia odniósł się do nadchodzącego święta Bożego Ciała, które jak wiemy nie może odbyć się bez procesji. W specjalnym programie o nazwie "Newsroom WP", Łukasz Szumowski nakreślał plany resortu, co do organizacji zbliżającego się święta.
Resort analizuje sytuację
Ja przyznał minister, resort wciąż jest na etapie szczegółowych analiz sytuacji, gdyż z jednej strony jest to ważne katolickie święto z tradycjami, z drugiej strony jest to przemieszczające się w procesji zgromadzenie ludzi, więc analizy organizacji obchodów muszą być iezwykle wnikliwe. Jak deklaruje minister, biorą pod uwagę fakt, że jest to wielosetletnia tradycja, ważna dla wielu Polaków.
To nie tylko kwestia wielosetletniej tradycji, jest to kult religijny, ale to też grupa osób, która się przemieszcza ulicami, więc trwają intensywne prace, jak będziemy mieli gotowe stanowisko to je zakomunikujemy. Analizujemy sytuację, kontekst jest szerszy niż sama procesja Bożego Ciała, choć bez wątpienia procesja jest ważna dla wielu Polaków.
Co z pielgrzymkami
Z wypowiedzi ministra Szumowskiego wynika, że mimo iż jest to daleka perspektywa do rozważań, resort nie upiera się przy całkowitym zakazie organizacji pielgrzymek, aczkolwiek ważne jest, aby organizacja tych wydarzeń pozwalała na bezpieczny ich przebieg pod względem sanitarnym.
To jest zbyt daleka perspektywa. Będziemy mogli więcej powiedzieć za dwa tygodnie. Myślę, że musimy w taki sposób poprowadzić regulacje prawne, by pielgrzymki były bezpieczne.
Jak podkreślił Łukasz Szumowski, Polacy muszą uzbroić się w cierpliwość w oczekiwaniu na ogłoszenie pełnych informacji dotyczących przyszłych wydarzeń katolickich. Zapytany o ewentualność wystąpienia drugiej fali zachorowań akurat w tym okresie stwierdził, że możemy się jej raczej spodziewać na jesieni, na przestrzeni września, października i listopada, gdy zaczną występować zachorowania na grypę. Jak podkreślił, decydującym czynnikiem, jaki poddadzą analizie, będzie przyszły tydzień.