Emerytury to temat, który w ostatnim czasie wzbudza spore kontrowersje. Choć ich wysokość stale wzrasta, wielu emerytów wciąż ledwo wiąże koniec z końcem.

Historia pani Ewy jest wstrząsająca. Kobieta całe życie ciężko pracowała. Niestety wysokość jej emerytury jest bardzo niska. Gdyby nie pomoc rodziny, nie mogłaby godnie żyć.

Emerytka opowiedziała o swoim życiu i wydatkach

71-letnia pani Ewa pracowała do 65. roku życia. Głównie była sekretarką, ale zajmowała także w życiu inne stanowiska. Jak twierdzi, kiedyś było dużo łatwiej zdobyć dobrą pracę, bo nie wymagano studiów i kilkuletniego doświadczenia.

- „Pracowałam w kilku miejscach, m.in. w teatrze, państwowej firmie handlującej metalami, w klinice zajmującej się leczeniem gruźlicy, gdzie byłam szefową sekretariatu” – opowiadała kobieta.

Jedyne czego pani Ewa żałuje w życiu to tego, że nie ukończyła studiów. Była zdolną i pilną studentką, jednak po zajściu w ciążę i urodzeniu dziecka, nie mogła już kontynuować nauki. Nie miała na to czasu.

- „Moja szefowa, pani profesor, namawiała mnie na zaoczne studia, a ja głupia nie poszłam. Może teraz miałabym lepiej? A tak mam przeżyć za 1900 zł… A w ogóle to dzięki temu, że przez ostatnie trzy lata udało mi się znaleźć robotę na pół etatu w spółdzielni mieszkaniowej, pracowałam do 65. roku życia” – zdradziła pani Ewa.

"Gdyby nie rodzina, musiałabym pójść żebrać"

Pani Ewa szczerze wyznała, że nie jest jej w życiu lekko. Wydatki emerytów są dość wysokie, ledwo jej starcza na pokrycie wszystkich rachunków.

Emerytura pani Ewy wynosi dokładnie 1900 zł i 76 gr. Kobieta szczerze wyznała, że nie jest jej w życiu lekko. Ledwo jej starcza na pokrycie wszystkich rachunków, a przecież niektórzy emeryci otrzymują od państwa jeszcze mniej..

Za sam czynsz pani Ewa musi zapłacić 520 zł Doliczając do tego rachunki za prąd, gaz, telewizję i telefon łącznie wychodzi 860 zł za same opłaty.

Oprócz tego kobieta musi także wydawać pieniądze na jedzenie, miejskie bilety, ubrania, czy leki. Ponadto płaci także za prywatne wizyty u lekarzy, gdyż w państwowej przechodni musiałaby czekać kilka lat.. To niestety też kosztuje spore pieniądze.

- „Moja strategia na przetrwanie to przede wszystkim kombinowanie. Poluję na wszystkie możliwe okazje (…) Czasami jak jest promocja na papier toaletowy, np. wielka paka 16 rolek za 12 zł, to kupujemy z sąsiadką na spółkę. Na szczęście mam dużo czasu, więc jeżdżę sobie po mieście i poluję” – wyznała szczerze.

Na szczęście emerytka może stale liczyć na pomoc swojej rodziny. Przyznała, że gdyby nie jej córka, żyłaby dużo gorzej.

- „Opiekuję się czasem wnukami, więc zawsze córka nie dość, że dorzuci mi parę złotych, płaci za mojego lekarza, to jeszcze daje pełną torbę wałówki. (…)Gdyby nie rodzina, musiałabym pójść żebrać” – powiedziała ze smutkiem pani Ewa.

Zobacz także: MICHAŁ WIŚNIEWSKI ZATUDNIŁ SWOJEGO SYNA. CZYM ZAJMUJE SIĘ NASTOLATEK

Jak informował portal Życie: PO WIZYCIE „PANI Z ZUS” MĘŻCZYZNA STRACIŁ CAŁY SWÓJ DOBYTEK. JAK USTRZEC SIĘ PRZED PODOBNYMI SYTUACJAMI