Jak donosi portal "wiadomosci.radiozet.pl", członkini komisji wyborczej w gminie Jasieniec, działającej w pierwszej turze wyborów prezydenckich, otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. O tym fakcie wót gminy Marta Cytryńska poinformowała w piątkowy wieczór Polską Agencję Prasową.
Ogromny pech, czy niedopatrzenie
Jak donoszą media, dwie osoby będące członkami rodziny zakażonej członkini komisji wyborczej także tego dnia pracowały w komisjach. Obecnie czekają na wyniki testów na obecność koronawirusa.
jak poinformowała Polska Agencja prasowa, wójt gminy Jasieniec Marta Cytryńska, po zakończeniu pierwszej tury wyborów prezydenckich przekazała informację o tym, że jedna z kobiet pracujących tego dnia w komisji wyborczej otrzymała pozytywny wynik testu na obecność w organizmie koronawirusa. Jak zaznaczyła pani wójt, zakażona nie miała żadnych objawów choroby.
Wykryto przez przypadek
Jak się okazuje, zakażona członkini komisji wyborczej w gminie Jasieniec, miała zaplanowane na poniedziałek przyjęcie do szpitala, które odbywa się wedłóg ścisłych procedur. W wyniku dopełnienia owych procedur, wykonano kobiecie rutynowe badanie na COVID-19. Niestety wynik okazał się pozytywny.
W dwóch innych komisjach wyborczych pracowało tego dnia dwoje członków rodziny zakażonej kobiety. Poddani są oni kwarantannie i oczekują na wyniki testu na obecność koronawirusa.
O tym pisaliśmy: Ministerstwo Zdrowia doznało olśnienia. Ostrzega Polaków przed czymś, co od dawna jest wiadome. O co chodzi
Zerknij: Czy maseczki sprowadzone z Chin to ogromne oszustwo? Całą sprawą zajęła się warszawska prokuratura
Przypominamy także o: Frekwencja w polskich kościołach niepokojąco spadła. Od lat nie było tak pusto, a COBOS twierdzi, że to nie z powodu koronawirusa. Co się stało