Jak przypomina portal "M Press", przed trzema laty Sławomir był niekwestionowanym królem. Jego piosenki puszczały największe rozgłośnie, nucili je też Polacy nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami. Ostatnio w sieci ukazał się najnowszy numer Sławomira i jego żony Kajry. Czy powtórzy on sukces dotychczasowych hitów pary?
Sławomir na scenie od lat
Sławomir na stałe zagościł w polskim show-biznesie. Jego kariera zaczęła nabierać rozpędu w 2016 roku. Jego największym przebojem jest piosenka "Miłość w Zakopanym", która na YouTube zgromadziła imponującą liczbę wyświetleń, przekraczającą 100 milionów.
Sławomir podbił serca słuchaczy swoim niezwykłym poczuciem humoru i dystansem do samego siebie. Za nim na dobre rozgościł się na polskiej scenie muzycznej, koncentrował się głównie na aktorstwie, występując zarówno w filmach, jak i w serialach - choć były to głównie role drugo planowe.
Poważny kryzys muzyczny?
Jak wspomnieliśmy, największym hitem Sławomira jest piosenka "Miłość w Zakopanym". Po tym utworze duet Kajra i Sławomir wydał kolejne piosenki, które odnosiły mniejszy lub większy sukces. Przed pięcioma dniami ukazał się nowy numer Sławomira zatytułowany "Andrzej". Od tego czasu obejrzało go ponad 89 tysięcy osób.
Portal "M Press" stwierdził, że pomimo promowania numeru w mediach społecznościowych, gdzie Sławomira obserwuje milion osób, nie udało mu się powtórzyć sukcesu pierwszych hitów. Dziennikarze serwisu stawiają nawet tezę, że doszło do "wyeksploatowania latami konwencji".
Zgadzacie się z taką diagnozą?
To też może cię zainteresować: Dagmara Kaźmierska boleśnie podsumowała rodaków. Internautów zachęcała do dalszego hejtu. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Córka Bogusi z programu "Rolnik szuka żony" postanowiła przerwać milczenie. Zdradziła, jak czuje się jej mama po odejściu Krzysztofa Pachuckiego