Jak przypomina portal "Super Express", na początku czerwca odbył się pogrzeb Krzysztofa Pachuckiego, jednego z uczestników programu "Rolnik szuka żony". Krzysztof Pachucki nie ukrywał, że zmaga się z ciężką chorobą, jaką jest depresja. Wszyscy mieli jednak nadzieję, że związek z Bogusią pozwoli mu uporać się z własnymi demonami. Para zdecydowała się wziąć ślub. Ich szczęście nie trwało jednak zbyt długo, bo po zaledwie pół roku po ślubie, Bogusia została wdową. Jak dziś czuje się była uczestniczka "Rolnik szuka żony"?
Bogusia przeżywa bardzo trudne chwile
Tabloid powołując się na relacje sąsiadów zdradza, że po śmierci Krzysztofa Pachuckiego, jego żona zaszyła się na jakiś czas w domu, praktycznie z niego nie wychodząc. W tym trudnym czasie mogła liczyć między innymi na wsparcie syna Krzysztofa.
Śmierć Krzysztofa była dla Bogusi traumatycznym przeżyciem, tym bardziej, że to ona była tą osobą, która znalazła ciało rolnika. Towarzyszył jej wówczas jeden z sąsiadów, który pomagał w poszukiwaniach mężczyzny. Kiedy go znaleźli, nie było już szans na ratunek.
Po jakimś czasie Bogusia zdecydowała się wyjechać z gospodarstwa, w którym mieszkała wspólnie z ukochanym mężem. Jak donosi tygodnik "Świat i ludzie" w stolicy wdowa mogła liczyć na wsparcie ze strony swoich dwóch dorosłych córek.
W rozmowie z "Super Expressem" jedna z córek Bogusi przyznała, że z jej mamą jest już nieco lepiej i powoli zaczyna dochodzić do siebie po trudnych doświadczeniach ostatnich tygodni.
Mamy nadzieję, że Bogusia znajdzie w sobie wystarczająco dużo siły, aby podnieść się i odzyskać radość życia. Na to jednak potrzeba czasu.
To też może cię zainteresować: Monika i Andrzej z "Sanatorium miłości" zdecydowali się odważny krok. Internauci nie kryją zachwytu
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zaskakujące doniesienia na temat Władimira Putina. Czy rosyjski przywódca planuje oddanie władzy
O tym się mówi: Drożyzna daje się nam mocno we znaki. Czy już niebawem za bochenek chleba będziemy musieli zapłacić 30 złotych