Jak donosi "Goniec", rekordowy wynik w programie jeden z dziesięciu osiągnięty został przez pana Sebastiana Bączka wygrywającego odcinek.

Marzył o zwycięstwie w finale

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @kartkazkalendarza_

Dzięki rozwadze i wiedzy uczestnik osiągnął niesamowity wynik, którym prowadzący Tadeusz Sznuk był zadziwiony.

Teleturniej "Jeden z dziesięciu" nadawany jest od 1994 roku. Co pewien czas zdarza się tam uczestnik, który osiąga rekordowe wyniki w liczbie punktów. "Goniec" podaje, że najnowszym rekordzistą jest pan Sebastian Bączek, który stwierdził, że wilczą część swojej wiedzy zdobył w szkole- Mam sporą wiedzę, którą zyskałem jeszcze w szkole, a udział w teleturnieju jest wspaniałą okazją, by tę wiedzę spożytkować w dobry sposób- powiedział skromnie pan Sebastian.

Jak się okazuje, pan Sebastian zadeklarował w ankiecie, która odbywa się przed programem, że chce wygrać finał programu jeden z dziesięciu. Osiągnął swój, cel zdobywając łącznie 675 punktów.

Uczestnik pobił tym samym rekord sprzed kilku lat należący do pana Tomasza Orzechowskiego, który zdobył wówczas 533 punkty. Prowadzący program Tadeusz Sznuk wprost nie był w stanie uwierzyć w osiągnięcie pana Sebastiana.


źródło: YouTube

O tym się mówi: Filmowej Teresce wróżono międzynarodową karierę aktorską. Co poszło nie tak w życiu Aleksandry Gietner

Zerknij też tutaj: Wytypowano najbardziej zajętego członka królewskiej rodziny. Skąd księżniczka Anna czerpie siłę

Nie przegap tego: Katarzyna Cichopek ma za sobą ciężką rozmowę. Prowadząca „Pytania na śniadanie” zaliczyła ogromną wpadkę