Nieustannie słyszymy o spożywczych nowinkach obiegających świat. W ostatnim czasie głośno jest o roślinnym zamiennikach mięsa, które szturmem zdobywają na popularności. Zupełnie innym produktem jest ta „kuloodporna kawa”. Klasyczny pobudzający napój został wzbogacony… tłuszczem.

Autorem nowego trendu spożywczego jest amerykański bloger David Asprey. Mężczyzna zajmuje się tematyką zdrowego żywienia. W trakcie podróży po Tybecie zafascynował się specyficzną herbatą pitą w tym kraju, do której dodaje się masło z mleka jaków.

Po powrocie do kraju Amerykanin postanowił zaadaptować koncepcję ciepłego napoju wymieszanego z tłuszczem. Wpadł na pomysł, aby herbatę zamienić na kawę. Z kolei masło z mleka jaków, którego nie uświadczy się w USA, zamienił na klasyczne masło z mleka krowiego lub olej kokosowy. Swój wynalazek Asprey nazwał kuloodporną kawą (ang. bulletproof coffe).

Bloger proponuje spożywanie tłustego napoju w zamian za śniadanie. Według niego jest to doskonała dawka energii, np. jeśli udajemy się na trening. Trzeba jednak przyznać, że trudno uznać kuloodporną kawę za pełnowartościowy posiłek, a przecież zaleca się, aby dobre śniadania takie właśnie były.

Zaskakujący napój zdobywa rzesze fanów w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Jego pomysłodawca zaleca, aby do mocnej kawy dodać kilka łyżeczek masła lub oleju kokosowego i całość zblendować. Pozwoli to uniknąć „oczek” tłuszczu, które mogłyby pływać po powierzchni naszej kawy.

Spożywcza ciekawostka coraz łatwiejsza do kupienia: WEGETARIAŃSKIE FAST-FOODY JUŻ W SKLEPACH! GDZIE MOŻNA JE KUPIĆ?

Tacy goście powinni być mile widziani w każdym polskim kościele: NIESPODZIEWANI GOŚCIE W KOŚCIELE W TRAKCIE MSZY! BEZPAŃSKIE PSY WESZŁY DO BUDYNKU I WZBUDZIŁY WIELE EMOCJI WŚRÓD ZGROMADZONYCH

Joanna Tec