Eksperci informują, że choć gotówka wciąż jest popularną formą płatności, to coraz częściej zastępują ją nowe technologie. Dzieje się tak na wszystkich rynkach.

Władze na całym świecie wspierają nowoczesne alternatywy dla gotówki. Wynika to z faktu, że koszty druku i dystrybucji pieniędzy są bardzo wysokie – według Mastercard to nawet 1,5% PKB.

Sprzedawcy oraz banki co roku wydają olbrzymie pieniądze, by przetwarzać płatności gotówkowe i utrzymywać infrastrukturę do ich obsługi.

Zobacz także: TE AKTORKI ROZKWITAŁY NA NASZYCH OCZACH. TERAZ SĄ IKONAMI! [GALERIA]

Warto zauważyć, że płatności elektroniczne są nie tylko tańsze, ale także wygodniejsze – również dla handlowców, gdyż nie muszą się obawiać o bezpieczne przechowywanie pieniędzy.

Dzięki płatnościom elektronicznym można łatwo zweryfikować i zidentyfikować transakcje, dodatkowo dane, które otrzymują sprzedawcy, mogą być dla nich istotne przy poszukiwaniu nowych sposobów kontaktu z klientami.

– Tempo przechodzenia na system bezgotówkowy jest różne w poszczególnych krajach. W niektórych z nich, takich jak Szwecja, Belgia czy Korea Południowa, rewolucja bezgotówkowa zachodzi bardzo szybko.

– Na innych rynkach zmiany mogą być wolniejsze z powodów kulturowych, społecznych i ekonomicznych. Nie-mniej jednak tendencja jest wyraźna: niezależnie od kultury płatniczej gotówka stanowi coraz mniejszy odsetek transakcji. Według szwedzkiego banku centralnego Riksbank do 2020 roku transakcje gotówkowe będą stanowić zaledwie 0,5 proc. wartości wszystkich płatności dokonanych w Szwecji – mówi Michał Czerski, Dyrektor Sprzedaży Worldline w Polsce.

Zobacz także: INTYMNE WIDEO Z WIENIAWĄ W ROLI GŁÓWNEJ KRĄŻY PO SIECI!

W Polsce transakcje bezgotówkowe dokonywane kartami płatniczymi w okresie styczeń-marzec 2019 wynosiły 88,7% wszystkich operacji za pomocą kart. Transakcje gotówkowe to niewiele ponad 11% transakcji z udziałek kart płatniczych.

Warto jednak podkreślić, że wartość transakcji gotówkowych dokonywanych kartami jest wciąż wyższa (54,5%) niż bezgotówkowych (45,5%). Średnia wartość transakcji gotówkowej to 601 zł, natomiast bezgotówkowej – 64 zł.

Transakcjom bezgotówkowym sprzyja rozwój nowych sposobów płatności, np. BLIK, który w okresie styczeń-czerwiec 2019 zarejestrował niemal 90 mln transakcji – tyle, co w ciągu całego ubiegłego roku. W drugim kwartale liczba transakcji wyniosła 43 mln, wiele z nich to przelewy na numer telefonu, płatności w sklepach oraz bankomatach.

Nie wiadomo, jaką przyszłość mają karty kredytowe i debetowe, gdyż konsumenci zaczynają korzystać ze smartfonów i mediów społecznościowych, co sprzyja przechodzeniu na transakcje bez kart. Być może w przyszłości nowsze technologie całkowicie wyeliminują karty.

Obecnie celem klienta nie jest płacenie, a dokonanie zakupu. Płatności są coraz bardziej uproszczone, tak, by operacje były wygodniejsze dla konsumentów.

Nowocześni sprzedawcy proponują to, czego klienci potrzebują, w odpowiednim czasie i bezproblemowo. Przykładem jest zamawianie podróży przez aplikację Bolt – transakcja jest niewidoczna, a konsument nie musi martwić się o opłaty oraz napiwki.

Wiele nowych technologii płatniczych już obecnie mocno się wyróżnia – w tym m.in. zegarki i biżuteria, którymi można płacić zbliżeniowo. Wszystko dzięki wzrostowi popularności beaconów (małych nadajników, które łączą się ze smartfonami przez Bluetooth i mogą nas zaprowadzić do sklepu albo zawiadomoć o rabacie), danych biometrycznych oraz IoT.

Zobacz także: WAŻĄ SIĘ LOSY POLAKÓW ZA GRANICĄ. PREMIER MUSI PODJĄĆ KLUCZOWĄ DECYZJĘ!

Sensory wykorzystuje się także w rozwiązaniach Grab and Go – podczas robienia zakupów bez korzystania z kas. W takich transakcjach płatności pobierane są bezpośrednio z konta bankowego konsumenta.

Klient po przyjściu do sklepu jest witany, może sprawdzić własną listę zakupów, odszukać produkty, a dodatkowo otrzymuje dostosowane do siebie oferty promocyjne – bez angażowania kasjerów.

Grab and Go jest korzystnym pomysłem dla sprzedawców detalicznych – powierzchnia, którą zajmowały kasy, może być wykorzystana na poszerzenie asortymentu w sklepie, a kasjerom można przydzielić inne obowiązki.

Źródło: „interia.pl”