Jedna roślina po drugiej może rosnąć lub wręcz przeciwnie, czuć się bardzo źle. Z powodu niedoborów składników odżywczych i słabej żyzności gleby nie będą się rozwijać i aktywnie owocować.
Do tego musimy dodać jeszcze jeden ważny punkt — szkodniki. Jeśli rośliny i uprawy z tej samej rodziny są sadzone w tym samym miejscu, będą atakowane przez owady, bakterie i grzyby. Najlepiej jest przestrzegać zasad płodozmianu.
Co sadzić po pomidorach
Jeśli uprawiasz pomidory lub inne rośliny na tej samej grządce rok po roku, prawdopodobnie zauważysz wzrost liczby szkodników i chorób. Przerwij ten cykl! Poświęć chwilę na zapoznanie się z podstawami płodozmianu.
Twoje rośliny podziękują Ci większymi i zdrowszymi zbiorami. W szalonym pośpiechu związanym z sadzeniem ogrodu na wiosnę zapominamy o czymś tak ważnym jak płodozmian, który pomaga spowolnić rozprzestrzenianie się szkodników ogrodowych i chorób roślin.
Na przykładzie pomidorów, wystarczy przenieść sadzonki pomidorów w poprzek ogrodu do miejsca, w którym w zeszłym roku rosły kabaczki, aby odstraszyć rogatnice! W tym roku poświęć chwilę na praktykowanie płodozmianu podczas planowania wiosennego ogrodu.
Pierwszą rzeczą do zrobienia po pomidorach jest wysypanie zielonego nawozu. Przywrócą one żyzność gleby, poprawią jej strukturę i pomogą w walce ze szkodnikami. Syderat może być inny. Wśród opcji są gorczyca, facelia i żyto.
Trzeba poczekać, aż zielony nawóz wyrośnie i zakwitnie. Następnie należy je skosić i wkopać w grządki. W następnym sezonie w miejscu, gdzie rosły pomidory, można sadzić: buraki, marchew, rzodkiewkę, cebulę, czosnek, rośliny strączkowe, zboża, pietruszkę, ogórki, kabaczki.
Nie przegap: Afera wokół występu Małgorzaty Ostrowskiej. Legenda polskiego rocka zaliczyła wpadkę