Opuściłem szybę, a ona zapytała, czy jestem taksówkarzem. Odpowiedziałem, że nie, ale zapytałem, dokąd chce jechać. Starsza kobieta wyjaśniła, że spóźniła się na autobus i musi udać się na osiedle oddalone o około trzy kilometry.

Wyglądała na zmęczoną i widziałem, że ma trudności z oddychaniem. Postanowiłem zaoferować jej podwiezienie i wsiadła na przednie siedzenie. Podczas podróży seniorka dzieliła się swoją historią, a ja słuchałem jej z uwagą.

Kiedy dotarliśmy do jej małego domu na końcu ulicy, otworzyła torebkę, by mi zapłacić, ale odmówiłem przyjęcia pieniędzy. Była zdumiona i powiedziała: "Dziękuję, synu. Niech Bóg da ci zdrowie". Kiedy odeszła, poczułem ciężki kamień na sercu.

Zdałem sobie sprawę, że nasze społeczeństwo nie poświęca wystarczająco dużo uwagi opiece nad osobami starszymi. Zamiast tego skupiamy się na sukcesie finansowym i statusie społecznym.

Było mi wstyd za podejście naszego kraju do starszego pokolenia. Podzieliłem się swoim doświadczeniem z czytelnikami, aby przypomnieć wszystkim o potrzebie pomocy osobom starszym.

Możemy kupić im artykuły spożywcze, opłacić rachunki za media, zaoferować miejsce w transporcie publicznym lub pomóc im nieść torby do domu. Małe akty życzliwości mogą zrobić wielką różnicę i ułatwić im życie.

Zerknij na to: Z życia wzięte. "Mogę pomóc, ale nie zawsze": Chcę w końcu żyć dla siebie. Nie planowałam na emeryturze być gospodynią domową dla mojej córki

Nie przegap tego: Z życia wzięte. "Po 35 latach małżeństwa mój mąż zostawił mnie dla młodszej kobiety": Na początku byłam zrozpaczona