Jedna z czytelniczek portalu "Onet" postanowiła podzielić się swoją historią związaną z wizytą duszpasterską. Ola usłyszała od kapłana, że "nie żyje zgodnie z nauką Jezusa". Uznała, że miarka się przebrała, a ksiądz, który żyje jak pączek w maśle i nie musi się mierzyć z codziennymi problemami, nie ma prawa jej pouczać.

Wierzę w Boga, ale kapłana po kolędzie nie przyjmę!

Ola nie ukrywa, że jest osobą wierzącą, choć z praktykowaniem wiary bywa u niej różnie. Nie bierze regularnie udziału w niedzielnej mszy, choć zawsze pamięta o pójściu do świątyni w święta. Choć praktykuje wiele obrzędów religijnych, nie zamierza przyjmować księdza po kolędzie. Wszystko po ostatnich doświadczeniach.

"Kiedy na początku listopada ksiądz w mojej parafii ogłosił bożonarodzeniowe wizyty duszpasterskie, jasne stało się, że proboszcz za cel obrał sobie "nadrobienie" czasu pandemii. Wizyty zaczęły się tydzień później" - napisała w liście.

Z kartki wywieszonej w klatce bloku, w którym mieszkała, dowiedziała się, że kapłan odwiedzi ją już następnego dnia. Niestety nie zdążyła zaopatrzyć się w wodę święconą.

Wizyta kolędowa/YouTube @Planeta Faktów
Wizyta kolędowa/YouTube @Planeta Faktów
Wizyta kolędowa/YouTube @Planeta Faktów

Bardziej od parafian interesowały go datki

W jej mieszkaniu pojawił się młody kapłan, który nie zrobił na niej szczególnie dobrego wrażenia. Od początku miała wrażenie, że bardziej zależy mu na datku niż faktycznym spotkaniu z parafianami. Ola nie ukrywa, że bardzo źle się poczuła, kiedy kapłan zapytał o ojca jej córki, którą od lat wychowuje samodzielnie.

Ola usłyszała od kapłana, że nie żyje zgodnie z nauczaniem Jezusa. Te słowa nie zadziałały na nią dobrze, bo stara się być dobrym człowiekiem i pomagać innym, a tu takie słowa od człowieka, który nie mierzy się z problemami codzienności, żyjąc na parafii niczym pączek w maśle.

Ola postanowiła powiedzieć księdzu, co myśli. Zarzuciła mu, że i jego zachowanie jest dalekie od nauki Jezusa. Skończyło się na tym, że kapłan wyszedł, a Ola nie zdecydowała się dać mu koperty i postanowiła nigdy więcej nie przyjmować kapłana po kolędzie.

Kolęda/YouTube @tvimprium
Kolęda/YouTube @tvimprium
Kolęda/YouTube @tvimprium

Cały list przeczytacie tutaj.

Przytrafiło się wam coś podobnego?

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Nie mogę sama opiekować się swoim ojcem. Wszyscy mają mnie za wyrodną córkę, ale ja przecież muszę myśleć też o sobie

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Powalające wieści o jednym z bohaterów „Królowych życia”. Widzowie hitu TTV zaniemówili. Znany celebryta odszedł w wieku zaledwie 56 lat. Co się stało

O tym się mówi: Gabriel Seweryn zamieścił w sieci poruszające nagranie. "Ja naprawdę umrę" mówił bohater programu "Królowe Życia" niedługo przed nagłym odejściem