Jak podaje portal "Pomponik", Edyta i Cezary Pazurowie zmuszeni byli do podjęcia niezwykle trudnej decyzji. Małżonkowie zdecydowali się sprzedać swój dom na Mazurach. W sieci pojawiło się już nawet stosowne ogłoszenie. Cena nieruchomości na niejednej osobie zrobi wrażenie.
W stolicy i poza nią
Edyta i Cezary Pazurowie mogli pojawić się domem nie tylko w stolicy, ale także nieruchomością na Mazurach, gdzie mogli uciec przed zgiełkiem wielkiego miasta. Przez wiele lat to właśnie tu łapali oddech i ładowali baterie. Do swojej dyspozycji mieli tu nie tylko dom o powierzchni 120 metrów kwadratowych, ale także basen, jacuzzi oraz aż dwie wiaty grillowe.
Jakiś czas temu Pazurowie zaczęli wynajmować swoją mazurską rezydencję. Teraz zdecydowali się spakować swoje rzeczy i sprzedać imponujący dom. W sieci pojawiło się już nawet stosowne ogłoszenie, które wywołało wśród internautów ogromne poruszenie. Z jakiego powodu?
Internauci zwrócili przede wszystkim uwagę na cenę mazurskiej nieruchomości Pazurów. Koszt zakupu posiadłości przekracza 6 milionów złotych!
To dlatego zdecydowali się na sprzedaż
Cezary Pazura zdecydował się zdradzić, z jakiego powodu on i jego żona zdecydowali się sprzedać mazurską posiadłość. Okazuje się, że główną motywacją aktora był fakt, że w pobliżu nie ma ani przychodni, ani szpitala. Pazura przyznał, że obawia się, że gdyby coś się stało, karetka mogłaby nie dotrzeć na czas.
"Musisz mieć blisko pomoc. W razie zawału, wylewu, braku krążenia... I sobie przypomniałem, że kiedyś karetka jechała do mojej mamy, gdy ta miała problem, 40 minut. I to mi dało do myślenia" - powiedział aktor.
Edyta Pazura dodała, że w dobie szalejącej inflacji nie jest łatwo utrzymać dwa tak duże domy. Zdradziła również, że pieniądze ze sprzedaży chcą przeznaczyć na coś innego. Nie zdecydowała się jednak zdradzić, na co.
Na was też cena posiadłości Pazurów robi wrażenie?
To też może cię zainteresować: Edwardowi Miszczakowi udało się do Polsatu ściągnąć lubianą aktorkę. Do tej pory nikomu nie udało jej się namówić na taki występ
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Mój mąż zaprosił matkę na urodziny naszego synka. Teściowa postawiła sprawę jasno. Ja mam zaprosić ją osobiście
O tym się mówi: Mieszkańców jednej z miejscowości w Polsce zaskoczył zimowy krajobraz. Straty mogą być ogromne